Szóstka w uzdrowisku

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Szóstka w uzdrowisku 

Biało-niebiescy bez problemów awansowali do szesnastki


Biało-niebiescy chyba pozazdrościli trochę wysokich wygranych naszych akademiczek w tym sezonie w lidze i na początek pucharowych zmagań postanowili również trafiać jak najczęściej. Może nie udało się ugrać wyniku AZS PWSZ z Górzna (9:0), ale i tak strzelenie sześciu goli jest dobrym prognostykiem dla naszych piłkarzy. Szczególnie, że w ostatni weekend były cztery trafienia, teraz dwa więcej. Oby w sobotę w Świdnicy ta skuteczność się utrzymała... Zanim jednak wałbrzyscy piłkarze pojadą na spotkanie z Polonią-Stal, jutro poznają swojego kolejnego rywala w Pucharze Polski. W 1/8 finału - 20.09 - Górnik zmierzy się ze zwycięzcą pary PUO Wiśniowa (klasa A) - Górnik Boguszów Gorce (IV liga zachód).

Pięć trafień naszemu zespołowi nie wystarcza, próbują nadal szukać szansy na podwyższenie. W ostatnim kwadransie do bramki Szczawna trafia jeszcze Krzymiński. Zaś w końcówce Górnik "pozwala" na honorową bramkę również gospodarzom, którzy grali bardzo ambitnie, jednak mimo kilku okazji, nie potrafili pokonać naszego golkipera. Ostatecznie wałbrzyszanie w pierwszym meczu 1/16 PP w okręgu wałbrzyskim pokonują Szczawno 6:1.

Wałbrzyszanie prawie nie opuszczają połowy Szczawna, jednak kolejne próby ataków jak na razie nie przynoszą spodziewanego efektu. Większość meczów 1/16 PP odbywać się będzie jutro, jednak Górnik chciał mieć dzień dłużej na przygotowania do weekendowego ligowego spotkania w Świdnicy oraz ... podejrzeć Polonię-Stal, jak jutro na stadionie przy Dąbrowskiego będzie grała swój pucharowy mecz z Czarnymi.

Na trybunach komplet ponad 200 widzów, wszystkie miejsca siedzące na stadionie MKS zajęte. Po przerwie do gry wchodzą Bogacz oraz Jędras. Górnik cały czas utrzymuje przewagę i kontroluje grę. Szczawno próbuje jakoś zaatakować, jednak niewiele wychodzi z akcji gospodarzy. Tuż przed upływem godziny gry Górnik trafia do raz pierwszy po przerwie. Mocny strzał oddaje Dec. Prowadzimy 5:0.

Zaledwie 10 minut po trzecim trafieniu, bramkarz MKS zostaje pokonany po raz czwarty. Akcja Chajewskiego, podanie do Krzymińskiego, który zagrywa pod bramkę i Młodziński mijając bramkarza trafia do pustej bramki. W międzyczasie dwie setki dla Szczawna. Pierwszą skutecznie broni Ziobro, a druga trafia w słupek. W końcówce Górnik miał jeszcze okazję na podwyższenie, jednak po przerwy bramek już nie oglądamy. Wałbrzyszanie prowadzą do przerwy 4:0.

Kolejne próby wałbrzyszan i w zaledwie 3 minuty wychodzimy na prowadzenie 2:0. W 17. minucie piłkę do siatki, po mocnym strzale z dystansu, posyła Migalski. Chwilę później kolejna akcja Górnika, strzał na bramkę, bramkarz wybija i dobitkę tuż pod poprzeczką umieszcza Chajewski. Dobra passa Górnika trwa, w 25. minucie, po strzale z bliskiej odległości, na listę strzelców po raz drugi wpisuje się Migalski. 3:0 dla Górnika.

Wałbrzyszanie dobrze rozpoczęli spotkanie, już w 2. minucie Migalski miał szansę na pokonanie bramkarza MKS, jednak piłka po strzale zamiast do bramki,  trafiła w słupek. Chwilę później bardzo dobrą interwencją popisał się Ziobro. Górnik cały czas ma widoczną przewagę na murawie, jednak nie jak na razie nie może znaleźć skutecznego sposobu ma na pokonanie golkipera Szczawna. Pierwszy kwadrans upływa bez bramek.

Mecz obecnie z trybun ogląda około 200 kibiców, jednak cały czas jeszcze widzowie dochodzą. W wyjściowym składzie Górnika trener Jaworski postawił dziś w polu na podstawowych zawodników - nie ma Niemczyka, Tobiasza i Sobiesierskiego, pozostali grają - oraz w bramce na Ziobrę.

Po majowym niepowodzeniu w finale Pucharu Polski w okręgu wałbrzyskim i jednobramkowej przegranej z grającą w lidze okręgowej Victorią Tuszyn, wałbrzyscy piłkarze - będący ligę niżej niż poprzednio - rozpoczynają kolejną drogę w stronę zdobycia okręgowego pucharu, a później gry na szczeblu dolnośląskim. Na pierwszy ogień w 1/16 PP w okręgu Górnik trafił na rywala z okręgówki. Tym razem jednak nie Tuszyn, a sąsiedni MKS Szczawno, z którego przed sezonem pozyskaliśmy kilku zawodników. Jak zakończy się pierwsze tegoroczne spotkanie pucharowe biało-niebieskich ?