Nadzieja przed wiosną

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Nadzieja przed wiosną

To nie były łatwe i przyjemnie miesiące dla biało-niebieskich piłkarzy. Górnik w piętnastu meczach rundy jesiennej zgromadził 17 punktów, a na ten bilans złożyło się pięć wygranych, dwa remisy, siedem przegranych oraz jeden mecz w Oławie, który zakończył się obustronnym walkowerem. I w tym miejscu warto odnotować, że właściwie wszystkie zgromadzone punkty na konto naszych piłkarzy trafiły... dopiero w drugiej połowie rundy (październik i listopad; do końca września zdobyli tylko jeden). A mogłoby być jeszcze przynajmniej o trzy więcej, gdyby nie pechowe końcówki w starciach z aktualną ścisłą czołówką, czyli liderem Słowianinem (padł remis po stracie bramki w doliczonym czasie) i wiceliderem Lechią (decydujący gol dla Dzierżoniowa padł w ostatnich minutach). Jeśli już wspominamy o golach, to wałbrzyszanie w całej rundzie zdobyli ich 22, a stracili 30. Na czele klasyfikacji strzelców u biało-niebieskich bez niespodzianek - Damian Chajewski, autor dziewięciu trafień. Dalej mamy Mateusza Sobiesierskiego, Adama Niedźwiedzkiego i Rolanda Emekę (po trzy gole każdy), Daniela Moreno Pagana (dwa gole) oraz Jakuba Smutka (jeden gol). Jedna bramka jest też samobójcza (trafienie Świdnicy).

Zakończona właśnie runda, a szczególnie jej początek, dla wałbrzyszan okazały się bardzo nieprzyjemne. Seria porażek jaką zaliczyli przez sierpień i wrzesień, zapewne wielu by podłamała, Górnik jednak robił co mógł, żeby się ratować i zachować szanse na IV-ligowy byt w przyszłym sezonie. Przypominamy, że trwające rozgrywki są dość "wyjątkowe" - po raz ostatni Dolny Śląsk gra w dwóch grupach, przez co na obecnym szczeblu zostanie zaledwie po siedem klubów ze wschodu i zachodu (miejsca 1-7 oraz 2-8 w grupie, w której mistrz awansuje). Większość drużyn nie może się więc czuć bezpiecznie. Szczególnie, że w strefie spadkowej w III lidze obecnie znajdują się rezerwy Miedzi, więc kolejne miejsce może zostać zajęte szczebel niżej. Biało-niebiescy na półmetku zajmują dziesiątą pozycję i do potencjalnie bezpiecznych miejsc 7.-8. tracą siedem punktów. Miejmy nadzieję, że wiosną uda się "naprawić" kilka z jesiennych strat i wałbrzyszanie pozostaną na kolejny rok w nowej lidze.

Pierwsza połowa sezonu z różnym skutkiem zakończyła się też dla innych klubów z byłymi zawodnikami Górnika w składach. W strefie spadkowej naszej grupy obecnie znajduje się Piast Nowa Ruda trenera Jacka Fojny, Damiana Jaroszewskiego i Kamila Młodzińskiego (0 goli), który jest tuż przed Górnikiem z przewagą trzech punktów (6-2-7). Pozostałe dwa kluby przed zimą zajęły miejsca w ścisłej czołówce. Słowianin Wolibórz Matusza Krzymińskiego (1 gol), Wojciecha Szuby (2 gole) i Szymona Tragarza (zagrał tylko dwa pierwsze mecze, doznał kontuzji podczas Regions Cup) wskoczył na fotel lidera (10-4-1) i o punkt wyprzedza Lechię Dzierżoniów oraz poprzedniego lidera Piasta Żmigród (oba 10-3-2). Jeśli chodzi o naszych byłych piłkarzy w Dzierżoniowie, najskuteczniejszy jesienią był Marcin Orłowski (6 goli), dalej Kamil Juraszek (3 gole), Kamil Sadowski (2 gole) oraz Damian Bogacz i Jan Rytko (po 1 golu). W grupie wschodniej tuż za pierwszą "3" znalazła się Polonia-Stal Świdnica (8-4-3), a tabelę zamykają dwa beniaminki - Skałki Stolec (1-2-12) i Zamek Kamieniec Ząbkowicki (0-2-13). Natomiast w grupie zachodniej lideruje spadkowicz Karkonosze Jelenia Góra (13-1-1) Dominika Radziemskiego (9 goli), mając cztery punkty przewagi nad Prochowiczanką Prochowice (11-3-1) oraz osiem nad Łużycami Lubań i beniaminkiem Polonią Środa Śląska (oba 10-2-3), na potencjalnie bezpiecznym miejscu (8.) zimę spędzi Mewa Kunice (7-1-7) Aleksandra Rokosza (4 gole), a AKS Strzegom znajduje się na czternastym (3-0-12). Teraz przed IV-ligowcami z obu grup ostatnie tegoroczne zajęcia (Górnik trenuje do 10.12), następnie trochę przerwy od zmagań, a w styczniu start przygotowań do wiosennej części sezonu 2022/2023.