Ruszyli zbyt późno

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Ruszyli zbyt późno 

Na Oporowskiej nie udała się powtórka sprzed pół roku


Podobnie jak rok temu, również w obecnym sezonie na dawnym stadionie Śląska spotkania biało-niebieskich z wrocławskimi składami kończą się na remis - z tą różnicą, że rok temu wygraliśmy ze Ślęzą, a przegraliśmy ze Śląskiem II. W dzisiejszym meczu Górnik może i miał szansę wywalczyć jakieś punkty, jednak trochę za późno się za to zabrał. Pierwsza część spotkania wałbrzyskim piłkarzom nie wyszła. Poza pierwszym kwadransem, grali dość słabo i nie stworzyli sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji strzeleckich. Górnik odrabiać straty ruszył dopiero od początku drugiej części meczu, jednak zamiast wyrównać - straciliśmy drugą bramkę. Na szczęście, chwilę później nasi piłkarze złapali kontakt ze Ślęzą i ponownie pojawiła się szansa na przynajmniej remis. Niestety, mimo jeszcze ponad 20 minut gry, Górnik nie znalazł dobrego sposobu jak umieścić piłkę w siatce. Sztuka ta udała się natomiast Ślęzie, która postanowiła chyba odrobić sobie zeszłoroczną porażkę 0:4 we Wrocławiu. Teraz przed Górnikiem aż dziesięć dni przerwy od zmagań ligowych - weekendową 29. kolejkę zagraliśmy awansem tydzień temu (0:4 z Unią), a następny mecz, w Kowarach z Olimpią, został przełożony z 31.05 na 7.06 (również środa). Najbliższe spotkanie wałbrzyszan odbędzie się więc 3.06 (sobota) na Ratuszowej z Lechią Dzierżoniów.

Wałbrzyszanie po przerwie zdecydowanie lepiej weszli w mecz i zaczęli częściej oraz szybciej atakować. Dodatkowo zdobyta bramka jeszcze podbudowała Górnika, który bardzo chciał wyrównać. Niestety, podobnie jak przed przerwą, zabrakło klarownych sytuacji pod bramką rywala. Ślęza zaś grała szybką piłkę, wymieniała bardzo dużo podań i starała się wykorzystać błędy naszych piłkarzy.

Kończy się II połowa. Górnik przegrywa ze Ślęzą 1:3.

90'+3' - ostatnie próby strzałów wałbrzyszan nie przynoszą skutku

90'+1' - akcja wrocławian prawą stroną aż do samego końca boiska, wycofanie pod bramkę i strzał z około 6m, piłka mija Jaroszewskiego i wpada do siatki; przegrywamy 1:3

Sędzia dolicza 3 minuty.

86' - kolejna kontuzja w wałbrzyskich szeregach, tym razem Tyktor doznaje urazu; po chwili zmieniony zostaje przez Brzezińskiego

80' - trzecia zmiana; wchodzi Młodziński za Tobiasza

77' - dwie kolejne sytuacje wałbrzyszan, nikt jednak nie zamyka akcji pod bramką

71' - wałbrzyszanie nadal nie zwalniają i starają się szukać szansy na wyrównanie

66' - druga zmiana w Wałbrzychu; za Migalskiego pojawia się Sobiesierski; po chwili żółty kartonik ogląda Rytko

62' - GOOOL !!! Górnik jeszcze się nie poddaje; akcja prawą stroną, Bronisławski wpada w pole karne i wycofuje piłkę na 10m do Bogacza, który ładnym strzałem pod poprzeczkę pokonuje bramkarza; przegrywamy 1:2

55' - akcja gospodarzy, Jaroszewski wychodzi z bramki i zderza się z zawodnikiem Ślęzy, który po chwili posyła piłkę do pustej bramki; przegrywamy 0:2

50' - żółty kartonik ogląda Tyktor

48' - wałbrzyszanie od razu rzucają się do odrabiania straty, ale jak na razie bez efektu

Zaczyna się II połowa. Górnik wychodzi bez zmian.

Wałbrzyscy piłkarze dobrze rozpoczęli spotkanie we Wrocławiu i w pierwszym kwadransie zdołali wypracować kilka w miarę dobrych sytuacji pod bramką Ślęzy. W kolejnych minutach, szczególnie po strzeleniu bramki, to gospodarze zaczęli dyktować warunki gry, a Górnik jedynie próbował szukać okazji po kontrach. Niestety, zbyt wielu szans na celne strzały wałbrzyszanie nie mieli. Oby po przerwie to się zmieniło...

Kończy się I połowa. Górnik do przerwy przegrywa ze Ślęzą 0:1.

43' - Górnik na chwilę przejmuje inicjatywę na murawie, ale niewiele z tego wychodzi

Wrocław gra szybszą i bardziej kombinacyjną piłkę, a wałbrzyszanie starają się szukać okazji po kontrach.

38' - dwie setki Ślęzy; pierwszy ze strzałów broni Jaroszewski, a przy drugim sytuacje w ostatniej chwili ratuje Michalak

32' - wymuszona zmiana w Wałbrzychu; Sadowski po składnej akcji doznaje kontuzji i w jego miejsce wchodzi Bogacz

24' - strzał Tobiasza zostaje zablokowany; chwilę wcześniej Migalski zamiast strzelić, przewrócił się przed polem karnym

21' - akcja Wrocławia prawą stroną, dośrodkowanie na lewą, strzał z 11m pod poprzeczkę i Jaroszewski nie miał szans na obronę; przegrywamy 0:1

16' - była szansa na strzał, jednak Bronisławski źle zagrał piłkę pod bramką

Mecz z trybun ogląda około 300 widzów, w tym dzieci ze szkółki Ślęzy. Wałbrzyskiego Klubu Kibica jeszcze nie ma, jest za to prawie cały zarząd Górnika - prezes Czesław Grzesiak oraz bracia Michalakowie Krzysztof i Grzegorz.

12' - dwie okazje Ślęzy; najpierw skuteczna interwencja Jaroszewskiego, a po chwili zawodnik gospodarzy nie trafia w piłkę

9' - akcja Wałbrzycha i strzał Migalskiego z około 14m mija słupek

2' - pierwsze minuty bez sytuacji strzeleckich; gra jak na razie wyrównana

Zaczyna się I połowa.

Wałbrzyscy kibice nie pojawili się jeszcze na stadionie.

Powoli końca dobiega rozgrzewka i piłkarze udają się do szatni.

Do gry wraca Tobiasz, zabraknie dziś zaś Krzymińskiego, który do Wrocławia nie pojechał z powodu choroby.

Na ławce usiedli: Ziobro, Sobiesierski, Bogacz, Młodziński, Brzeziński.

Wałbrzyszanie wychodzą w składzie: Jaroszewski, Michalak, Tyktor, Popowicz, Tobiasz, Surmaj, Morawski, Rytko, Sadowski, Bronisławski, Migalski.

Obecnie na boisku trwa przedmeczowa rozgrzewka, a na trybunach pojawiają się pierwsi kibice. Warto wspomnieć, że to pierwszy w tym sezonie mecz Ślęzy na wrocławskim stadionie. Wszystkie dotychczasowe "domowe" odbywały się i odbywać zapewne będą w Oławie.

Górnik do Wrocławia wyjechał dziś po południu. Warunki do gry w miarę, choć jest dość pochmurno.

Podobnie jak jesienią, również obecnie wałbrzyscy oraz wrocławscy kibice w tym samym czasie na jednym stadionie nieco wystraszyli Oławę. O ile we wrześniu była możliwość zamiany gospodarza, w maju takiej opcji już nie ma i mecz ze Ślęzą zagramy na obiekcie należącym w tym sezonie tylko do rezerw Śląska, stadionie przy Oporowskiej (w poprzednim grały tam zarówno Śląsk, jak i Ślęza). W dotychczasowych spotkaniach bezpośrednich na czwartym szczeblu nasi piłkarze każde kończyli przynajmniej zdobywając punkt. Również Oporowska dla Górnika jest w trwającym sezonie jest szczęśliwa - jesienią ze Śląskiem II było 1:0. Czy również w przypadku drugiego z wrocławskich zespołów uda się zgarnąć komplet punktów ? Czy wałbrzyszanie po nadrobieniu zaległości odbiją się od końcówki tabeli ? Odpowiedzi już od 18.

Przed nadrobieniem zaległości z 25. kolejki, Górnik (jeden mecz zagrany awansem) pozostał tuż nad końcem tabeli - XVII pozycja, na koncie ma 23 punkty i bramki 17-37 (5-8-15). Ślęza jest sześć oczek wyżej - XI miejsce, z 39 punktami na koncie i bramkami 39-38 (10-9-8). Zaległe spotkanie na Oporowskiej jest już kolejnym starciem bezpośrednim drużyn, mających między sobą bardzo długą historię na różnych szczeblach ligowych. Kluby po raz pierwszy stanęły naprzeciw siebie pod koniec lat 40., a następnie na przestrzeni kolejnych lat spotykały się ze sobą wielokrotnie, np. w dawnej II lidze, tuż przed wycofaniem się z gry Górnika oraz w IV lidze w sezonie 2008/2009, gdzie nasz zespół wygrał w dwumeczu 5:1. Kolejne mecze bezpośrednie miały miejsce w poprzednim sezonie i Górnik we Wrocławiu zwyciężył 4:0, a w Wałbrzychu 1:0. Natomiast jesienią 2016 na Ratuszowej padł remis 1:1.

Zapraszamy na relację z meczu