Wychowankowi Górnika Michałowi Bartkowiakowi wypada życzyć jak najlepiej tej wiosny. Awansu do kadry ekstraklasowej Śląska. Bo to się opłaci i jemu, i ... wałbrzyskiemu Górnikowi. Wygląda na teraz, że jednak Michał nie znalazł uznania u nowego trenera Śląska Wrocław. Do tej pory nie dostał powołania do kadry I zespołu na mecze w ekstraklasie. Siłą rzeczy gra więc w rezerwach Śląska. I to gra dobrze, znowu strzelił gola w sparingu. To podwójnie zła wiadomość. Dla Michała, że kolejną rundę spędzi na tak niskim szczeblu. I dla Górnika, który konkuruje ze Śląskiem II w IV lidze. Jesienią Michał zdobył dla wrocławskiej drużyny kilkanaście goli, wiele razy jego gole decydowały o zwycięstwach Śląska II. Jak zagra tak samo wiosną to Górnikowi - bez względu na jego własne kłopoty - będzie ciężko wyprzedzić wrocławian w tabeli.