Wystarczyły sekundy

Strona Główna » Koszykówka » News » Wystarczyły sekundy 

Pechowe domowe zakończenie roku zaliczają wałbrzyscy koszykarze


Wielkim zaskoczeniem - niestety negatywnym - kończy się ostatni w 2018 roku ligowy mecz biało-niebieskich na wałbrzyskim parkiecie. Choć spotkanie z rywalem z Poznania od samego początku nie należało do łatwych, Górnik Trans.eu przez dużą część każdej z czterech kwart starał się grać jak najlepiej mógł. Niestety, to co naszym koszykarzom udało się wypracować, Biofarm w kilka minut skutecznie nadrabiał. Po pierwszej kwarcie, w której wałbrzyszanom udało się zyskać bezpieczny dystans, w kolejnych końcówki należały już do gości, którzy coraz bardziej zbliżali się do Górnika Trans.eu. Najbardziej pechowa okazała się ostatnia część meczu, kiedy to wałbrzyszanie w samej końcówce ponownie mieli kilka punktów przewagi i przez błędy oraz straty czy faule, pozwolili rywalowi odwrócić losy meczu. Za tydzień, na ostatni mecz w tym roku oraz w pierwszej części rundy zasadniczej, Górnik Trans.eu wybiera się do Kołobrzegu.

W pozostałych meczach: Polonia - Polfarmex 86:84, Znicz - Sokół 69:52, GKS - Astoria 76:78, Śląsk - WKK 91:72, Księżak - Pogoń 89:80, SKK - Czarni 94:88, AGH - Kotwica 79:70.

 

Najwięcej dla Wałbrzycha punktowali: Kruszczyński 20, Niedźwiedzki 17, Der 13, Glapiński i Krzywdziński po 9, Ratajczak 2. Kruszczyński i Niedźwiedzki zaliczają w dzisiejszym meczu double-double - Hubert 11 zbiórek, Piotr 15 zbiórek.

2 sekundy do końca i 70:70. Faul Krzywdzińskiego i goście wykorzystują dwa wolne, a w ostatniej akcji meczu Ratajczak nie trafia za "3". Przegrywamy IV kwartę 15:18. W całym spotkaniu Górnik ulega Biofarmowi różnicą 2 punktów - 70:72.

Czwarta kwarta i zapowiada się na czwartą zacietą końcówkę. Biofarm nadrabia punkty i Górnik prowadzi tylko 68:66.

Szybka i skuteczna odpowiedź gospodarzy, najpierw za "3" trafia Der, a po chwili Glapiński i Górnik prowadzi 66:61.

Nieco ponad 5 minut do zakończenia meczu i Poznań zdołał wyjść na prowadzenie 61:58.

Straty i niecelne rzutu po obu stronach - 57:57.

Najpierw Kruszczyński wyprowadza Górnika na 57:54, a po chwili Biofarm ponownie wyrównuje.

Niedźwiedzki wykorzystuje jeden z dwóch rzutów osobistych. Przegrywamy III kwartę 18:19. Po trzech wałbrzyszanie prowadza już tylko 55:54.

Minuta do końca i na tablicy wyników 54:54.

Po raz kolejny w dzisiejszym meczu goście w końcówce kwarty zaczynają gonić i zmniejszają zdecydowanie dystans - 49:47.

W połowie kwarty 47:40 dla gospodarzy.

Górnik po raz kolejny zaczyna uciekać, najpierw na 42:38, a następnie 46:38.

Po przerwie Poznań jeszcze bardziej zmniejsza dystans i przegrywa 38:39.

Jak na razie najwięcej dla Wałbrzycha rzucili Niedźwiedzki (12) i Der (10).

W końcówce punktuje Biofarm, prawie doganiając wałbrzyszan. Ostatecznie przegrywamy II kwartę 16:21. Do przerwy Górnik prowadzi z Biofarmem różnicą 2 punktów - 37:35.

Około minuty do przerwy i Górnikowi udaje się utrzymać kilkupunktowe prowadzenie - 37:30.

Kruszczyński wykorzystuje dwa wolne, Niedźwiedzki jeden oraz trafia za "2" i wychodzimy na 31:25.

Ponownie chwila skuteczniejszej gry gości i przewaga Górnika zmniejsza się do 26:22.

Początek kwarty tym razem należy do Dera, który wyprowadza Górnika na 26:16.

Poza Derem i Glapińskim, z ławki wchodzili już też Wróbel i Krzywdziński.

Ostatnia minuta należy już tylko do wałbrzyszan. Dwa wykorzystane osobiste Glapińskiego, celnie Der i Kruszczyński. Wygrywamy I kwartę 21:14.

Bardzo wyrównana końcówka, cały czas na remis - obecnie 14:14.

Na parkiecie pojawia się Der. Gra się wyrównuje - 9:9.

W połowie kwarty Poznań dogania na jeden punkt straty - 6:7.

3 minuty gry za nami i na tablicy wyników 7:3 dla Górnika. Wszystkie punkty jak na razie rzucił Niedźwiedzki.

Wynik meczu celnym rzutem za "3" otwiera Niedźwiedzki. Po chwili 5:3 dla Wałbrzycha.

 

Na trybunach coraz więcej widzów, a na parkiecie powoli dobiega końca rozgrzewka.

Wałbrzyszanie zagrają w składzie: Durski, Kruszczyński, Ratajczak, Niedźwiedzki, Spała.

Warto wspomnieć, że nasz rywal jest w pewnym sensie następcą 11-krotnego Mistrza Polski Lecha Poznań. Lech to drugi po wrocławskim Śląsku (17 Mistrzostw Polski) najbardziej utytułowany klub w naszym kraju.

To już ostatnia w 2018 roku szansa na wywalczenie wygranej na wałbrzyskim parkiecie. Po zeszłotygodniowej, pechowej dla naszych koszykarzy wizycie rywala z Leszna, w drugim z rzędu meczu w hali Aqua Zdrój Górnik Trans.eu zmierzy się z obecnie trzynastym w tabeli Biofarmem Basket. Drużyny od początku lat 2000 miały już okazję grać naprzeciw siebie na wszystkich trzech poziomach ligowych. I jak na razie wałbrzyszanie mają nieco lepszy bilans bezpośredni - na dziesięć meczów wygraliśmy siedem i przegraliśmy trzy. Czy Górnikowi Trans.eu uda się utrzymać tą passę ? Czy zaliczymy ósme zwycięstwo w sezonie ? Odpowiedzi już od 16.

Po 13 kolejkach, Górnik Trans.eu wrócił na wcześniej zajmowaną lokatę - VIII pozycja, z 20 punktami na koncie (7-6). Biofarm znajduje się pięć oczek niżej - XIII miejsce, z 17 punktami na koncie (4-9). Dzisiejsze spotkanie będzie już jedenastym starciem bezpośrednim klubów. W sezonie 2008/2009 spotkaliśmy się w koszykarskiej ekstraklasie i mecze zakończyły się wygranymi gospodarzy - w Poznaniu 75:56, a w Wałbrzychu 78:73. Natomiast w latach 2004-2007 graliśmy na zapleczu PLK. Tamte starcia lepiej zakończyli wałbrzyszanie, wygrywając cztery i dwa przegrywając. Ostatni raz zaś spotkaliśmy się cztery sezony temu (2014/2015) w II-ligowej grupie D, nasi koszykarze wygrali na własnym parkiecie 68:67, a na wyjeździe 94:92.

Zapraszamy na relację z meczu