Karty odkryte

Strona Główna » Biathlon » Artykuły » Karty odkryte

Kto nie ryzykuje ten nie odnosi sukcesów. Zaryzykowali więc Mateusz Janik i trener Jerzy Szyda. Po dwóch nieudanych sezonach Mateusz postanowił coś zmienić w swoich przygotowaniach. Zamiast kadry wybrał klub. Zamiast obozów przez trzy miesiące z rzędu wybrał pobyt w domu i spokojne treningi na nowym obiekcie w Czarnym Borze. Dopiero w listopadzie pojechał na śnieg za granicę. Ale na obóz klubowy. Teraz trzeba odkryć karty i pokazać jak przepracowało się lato i jesień. W czwartek pierwszy start Mateusza w zagranicznej rywalizacji. Ważne jak wypadnie na tle rywali z Europy. Ale jeszcze ważniejsze jak wypadnie na tyle konkurentow krajowych, którzy realizowali program trenera kadry.  Który okaże się lepszym sposobem przygotowań do sezonu?  Sobota i niedziela dadzą kolejne odpowiedzi. Potem znowu start w Europie, Święta i - jak będzie śnieg - próba krajowa ze wszystkimi rywalami podczas MP w Dusznikach. Jeżeli Mateusz nie okaże się gorszy od kolegow z Zakopanego, Katowic czy Wisly to będzie można uznać przygotowania czarnoborskie nie tylko za tańsze ale za równie dobre jak te z obozami w Alpach...