Awans poza zasięgiem

Strona Główna » AME 2011 2013 2017 » News » Awans poza zasięgiem 

Szansa na wysokie miejsce w AME bardzo się oddaliła


 

 

Wałbrzyszanie prawdopodobnie stracili już szansę na awans z grupy i grę w najlepszej "8". Jednak przed nimi jeszcze jeden - okazuje się, że ważniejszy niż dzisiejszy - mecz, który może pozwolić im zakończyć zmagania w grupie na III pozycji i następnie zagrać z ostatnim zespołem grupy B (prawdopodobnie Uniwersytet Coimbra). Jeśli jednak ponownie nie uda się wygrać i zajmą IV pozycję, zagrają z trzecim zespołem grupy B (prawdopodobnie Uniwersytet Debreczyn). Ostatni grupowy mecz AZS PWSZ rozegra jutro z Uniwersytetem Heidelberg o godzinie 18.

W swoim pierwszym meczu wygrały natomiast koszykarki z Konina. Polki pokonały Węgierki 74:51.

Zbyt duże nastawienie na zwycięstwo - to chyba główny powód dzisiejszej tak wysokiej porażki koszykarzy AZS PWSZ. Gospodarz turnieju bardzo szybko pokazał naszym zawodnikom, że nie tak łatwo będzie go pokonać. W wałbrzyskiej drużynie natomiast po raz kolejny zabrakło skuteczności i celności podań. Nie pomogła też dość nerowowa atmosfera w hali, jak i panujący tam zaduch oraz presja, że przeciwnik grał "u siebie".

W ostatniej części meczu trener Chlebda wystawił już prawie samych rezerwowych zawodników. Koszykarze starali się jeszcze coś nadgonić, ale nic z tego nie wyszło. Po raz kolejny zawiodła skuteczność i celność. IV kwartę przegrywamy 10:23. Ostatecznie w całym meczu AZS PWSZ uległ gospodarzowi turnieju różnicą aż 41 punktów - 54:95.

Tuż po przerwie - podobnie jak wczoraj - katastrofa !!! Wałbrzyszanie już zupełnie nie radzą sobie z podaniami, co chwilę gubią piłkę. Celność również szwankuje. Po pierwszych pięciu minutach przegrywaliśmy znowu 11 punktami. Nasza gra wygląda fatalnie. III kwartę ostatecznie przegrywamy 11:29.

Atmosfera robi się bardzo napięta. Do tego wszystkiego w hali jest duszno, co też udziela się koszykarzom i kibicom. Nasz AZS ponownie wspierają dziewczyny z Konina, które głośnym dopingiem zachęcają wałbrzyszan do dalszej walki.

Sytuacja tylko lekko się poprawia. AZS nieco poprawia grę, ale nadal bardzo słabo wypada nasza skuteczność. Rywal również zaczyna mieć problemy z celnością. Na 2 minuty przed końcem dwóch zawodników się pobiło. Wszystko skończyło się na przewinieniach technicznych, u nas dostał Niesobski. II kwartę wygrywamy zaledwie 1 punktem - 21:20. Niestety, do przerwy nadal przegrywamy 10 punktami - 33:43.

Na własną prośbę źle zaczynamy to spotkanie. Co chwile tracimy piłkę, nie potrafimy trafić do kosza z czystej pozycji, gubimy się. Mimo naszych błędów przeciwnik jest nadal do ogrania, musimy się tylko bardziej skupić. W I kwarcie przegrywamy 11 punktami - 12:23.

W pierwszym dzisiejszym meczu grupy A, nasz wczorajszy pogromca - Uniwersytet Wiedeński - pokonał  Uniwersytet Heidelberg 75:67 i z dwoma zwycięstwami na koncie, ma już zapewniony awans z grupy. Wałbrzyszanie na razie zajmują III miejsce w grupie i bardzo potrzebują dziś zwycięstwa, żeby zachować jeszcze szanse na grę w ćwierćfinale.

Nasi koszykarze przedpołudnie spędzili na korzystaniu z uroków chorwackiego wybrzeża, a jeszcze przed swoim meczem pójdą dopingować Polki z PWSZ Konin w ich pierwszym meczu na turnieju.

Innym plusem po stronie Chorwatów jest fakt, że grają "na własnym terenie" i tym samym mają dużo więcej kibiców. Chorwaccy fani na każdym kroku pokazują wsparcie dla swojej drużyny poprzez głośny doping czy też wywieszanie pokrzepiających transparentów.

Po wczorajszej porażce z Uniwersytetem Wiedeńskim, dziś - jeśli nasi koszykarze nadal myślą o wyjściu z grupy - muszą wygrać. Może to nie być jednak takie łatwe jak się wydaje. Naszym przeciwnikiem będą gospodarze turnieju, Uniwersyetet ze Splitu, którzy wczoraj łatwo pokonali Uniwersytet Heidelberg różnicą 36 punktów. Mecz rozpocznie się o 20.30.