Optymistyczny Janczak

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Archiwum » Optymistyczny Janczak

TS Victoria PWSZ Wałbrzych w nadchodzących rozgrywkach będzie rywalizowała w drugiej grupie II ligi mężczyzn. Zdaniem wielu fachowców jest ona jednym z faworytów do wywalczenia awansu do I ligi. Szkoleniowiec zespołu znad Pełcznicy nie ukrywa, że celem zespołu jest osiągnięcie promocji do wyższej klasy rozgrywkowej, jednak nie chce mówić o innych faworytach. - Zawsze można gdybać kto jest silniejszy, a kto słabszy, ale wszystko i tak zweryfikuje boisko - skwitował Krzysztof Janczak. - Czasami jest tak, że drużyny posiadają wielkie gwiazdy, ale brakuje w nich „team spiritu", nie ma wewnętrznej harmonii, a przez to nie osiąga ona dobrego wyniku. Natomiast w naszej drużynie wszystko jest poukładane. Czujemy się mocni i na pewno jesteśmy w stanie awansować do I ligi - dodał szkoleniowiec Victorii.

W międzysezonowej przerwie w zespole doszło do kilku roszad kadrowych, przez co nie do końca może być on jeszcze zgrany. Jednak w ocenie trenera Janczaka jego podopieczni nie posiadają słabych punktów. - Nie mamy pięty achillesowej. Uważam, że w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła moi zawodnicy prezentują się bardzo dobrze - podkreślił Janczak. - Najważniejsze dla mnie jest to, żeby zawodnicy dawali z siebie sto procent swoich możliwości, do każdego meczu podchodzili z pełnym zaangażowaniem i walczyli, bo tylko z takiej postawy rodzą się zwycięstwa - dodał.

Zdaniem trenera Janczaka ambitne cele nie powinny spowodować, że drużyna będzie grała pod dodatkowym ciśnieniem. - Jeśli drużyna jest słaba, to odczuwa presję. Natomiast w moim zespole są zawodnicy, którzy nie powinni jej ulec. Na treningach bardzo solidnie pracują, określone elementy gry wychodzą im bardzo dobrze, a od tego zaczyna się budowanie pewności siebie. Jeśli ktoś na dziesięć zagrywek potrafi zagrać dziewięć bardzo trudnych, to potem może przenieść tę dyspozycję na mecz - zaznaczył. - Jesteśmy przygotowani na ostrą walkę w każdym spotkaniu. Nie oznacza to, że nie możemy przegrać, ale drużyna, która będzie chciała nam odebrać zwycięstwo, będzie musiała pokazać się z jak najlepszej strony - dodał.

Już w nadchodzący weekend rozpocznie się rywalizacja na drugoligowym froncie. W pierwszej kolejce wałbrzyszanie udadzą się do Oławy, gdzie zmierzą się z tamtejszą Ołavią. - Jeszcze nie znam tego przeciwnika - podkreślił Janczak. - Kilku zawodników trenowałem już w przeszłości. Mniej więcej wiem jakie są ich mocne i słabe strony. Natomiast jeszcze niepewne jest to, czy oni pojawią się w tej drużynie. Pierwsze mecze zawsze cechują się tym, że są naszpikowane nieco większą adrenaliną, a słabsze zespoły mogą pokusić się w nich o niespodziankę. Ale my do Oławy jedziemy, aby pokazać się z dobrej strony i aby wywieźć zwycięstwo - dodał.

Victoria jako jeden z nielicznych klubów drugoligowych została także zgłoszona do walki w Pucharze Polski. Również w tych rozgrywkach wałbrzyszanie zawiesili sobie poprzeczkę bardzo wysoko. - Chcemy znaleźć się w turnieju finałowym. Ten cel jest bardzo górnolotny, a nawet przez niektórych odbierany ze śmiechem. Zobaczymy jak będzie z jego realizacją, ale na pewno do każdego meczu będziemy podchodzić z takim nastawieniem, aby ograć przeciwnika - zakończył Janczak.