Wyjątkowe miasto

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Wyjątkowe miasto

Początek sezonu to dobry okres, by przypomnieć czas chwały wałbrzyskiego futbolu, czyli występy Zagłębia i Górnika w futbolowej ekstraklasie.

W tym roku mija 65 lat od powstania pierwszych klubów piłkarskich w Wałbrzychu. W tym czasie tylko dwa grały w najwyższej lidze państwowej. Na dodatek oba po tyle samo sezonów, po 6. Zagłębie w latach 1968-74, a Górnik w latach 1983-89. Nic dziwnego, że dorobek mają podobny.  Plasuje to nasze kluby w połowie stawki tabeli wszechczasów, obejmującej grę w polskiej I lidze i ekstraklasie w latach 1927-2010. Wystąpiło w niej do tej pory 78 drużyn. Górnik Wałbrzych zajmuje 42. miejsce, a Zagłębie jest sklasyfikowane na 44. miejscu. Dorobek Górnika jest większy dlatego, że rozegrał więcej meczów, bo wówczas I liga liczyła po prostu więcej drużyn. Poza tym Górnik grał w okresie, gdy za zwycięstwo różnica trzech goli przyznawano trzy punkty (porażka różnicą 3 goli powodowała odjęcie punktu – dop. BS). Górnik ma więc na swoim koncie 157 punktów, rozegrał 182 mecze, z czego 53 wygrał, 56 zremisował i 73 przegrał, bilans bramek  194–246. Zagłębie zdobyło 142 punkty, ale rozegrało 160 meczów, z czego 50 wygrało, 42 zremisowało i 68 przegrało, bilans bramek 131-166. Górnik ma średnią 0,86 punktu na jeden mecz rozegrany, dorobek bramkowy na jeden mecz wynosi 1,06 bramki zdobytej i 1,35 bramki straconej. Dorobek Zagłębia to 0,88 punktu na mecz,  tylko 0,81 bramki zdobytej na mecz, ale zaledwie 1,03 bramki straconej.  Jaki wniosek? Dorobek punktowy naszych drużyn  jest bardzo podobny.  Górnik jednak grał bardziej ofensywnie, strzelał więcej goli, co nie dziwi skoro miał króla strzelców (Włodzimierz Ciołek w sezonie 1983/84 – 14 goli) i innych ligowych snajperów – Kosowski, Stelmasiak, Janikowski. Zagłębie jednak miało zdecydowanie lepszą defensywę, co też nie dziwi skoro wówczas grał w tej drużynie reprezentant Polski Marian Szeja, święcący największe swoje sukcesy w karierze.

Na czele tabeli wszechczasów polskiej ekstraklasy znajduje się Legia Warszawa – 74 sezony gry, 1953 mecze, 2626 punktów. Za nią plasują się Wisła Kraków (70 sezonów, 1818 meczów, 2377 punktów) i Ruch Chorzów (70 sezonów, 1832 mecze, 2129 punktów).  Dziesiąte miejsce zajmuje najlepszy zespół dolnośląski – Śląsk Wrocław (31 sezonów, 924 mecze, 972 punkty). Goni go Zagłębie Lubin, które zajmuje 12. miejsce (22 sezony, 683 mecze, 861 punktów). Co ciekawe, 11. miejsce zajmuje Zagłębie Sosnowiec (aż 35 sezonów w ekstraklasie i 950 meczów!), które obecnie gra z naszym Górnikiem PWSZ w II lidze.  Nasze miasto jest jedynym (!) na Dolnym Śląsku, które miało dwie drużyny w najwyższej lidze piłkarskiej. I jednym z dwunastu w kraju, obok Warszawy, Łodzi, Krakowa, Poznania, Bydgoszczy,  Szczecina, Gdyni, Bytomia, Chorzowa, Katowic i  przedwojennego Lwowa, które miało przynajmniej dwie drużyny na tym szczeblu.  Gdyby – teoretycznie – zsumować dorobek Górnika i Zagłębia, to dało by to obecnemu Górnikowi PWSZ – w końcu powstał z połączenia tych klubów – 12 sezonów gry, 342 mecze (103 zwycięstwa, 98 remisów, 141 porażek), 299 punktów zdobytych, bilans bramek 325-412. To wywindowałoby ten klub na 30. miejsce w tabeli wszechczasów..

B. Skiba