Piłkarze Górnika mają swój znak rozpoznawczy- stałe fragmengty gry, które przynoszą gole. Na sześć ostatnich goli zdobytych w III lidze, aż pięć padło po rzutach wolnych i rożnych. Najpierw w Mostkach Marcin Morawski trafił do bramki bezpośrednio z rzutu rożnego. W Kątach Wrocławskich z wolnego bezpośrednio trafił Mateusz Krawiec, a następnie ten zawodnik po rzucie wolnym głową skierował piłkę do bramki rywala. A w Gorzowie dwa razy po rzutach wolnych, w wykonaniu Krawca, do bramki rywala trafił Marcin Orłowski. Tak więc, nową siłą Górnika są stale fragmenty. W tej sytuacji dobrze spisuje się Mateusz Krawiec. Albo bezpośrednio uderza, albo wykańcza akcje kolegów.  Jego gra już przynosi efekty dla Górnika. Mamy nadzieję, że Mateusz utrzyma taką dysypozycję na długo.  To był dobry transfer dla Górnika. I możliwość dla Mateusza odbudowania swojego talentu. Obie strony są zadowolone z tego wspólnego kroku.