Rada Sportu Wałbrzyskiego obejrzała kompleks Aqua-Zdrój. Niestety, mnie nie dane bylo tego zobaczyć, nie mogłem wziąć udziału w tymwyjazdowym posiedzeniu z ważnych rodzinnych powodów, chociaż cieszyłem się na myśl obejrzenia z bliska inwestycji sportowej, o której mówi się lat kilkanaście, a buduje już trzy lata. Oglądali jednak inni, z kilkoma osobami już rozmawiałem.  Trudno im uwierzyć, że z końcem wiosny obiekt będzie gotowy do oddania. Tak jednak nadal prorokują prezydent Roman Szełemej i prezes Aqua-Zdrój Bogdan Stanek. Kolejny raz potwierdzili to w środę: Aqua-Zdrój będzie gotowa na koniec wiosny. Jeżeli nawet myślą o końcu czerwca to są wielkimi optymistami. Bardzo bym chciał, by mieli rację. Ale  do zrobienia przy Ratuszowej jest jeszcze wiele. Zwłaszcza na hali, tam nie ma siedzisk, parkietu, wykończonego zaplecza. Na basenie zrobiono więcej, ale sporo rzeczy trzeba poprawiać. Najbliższy ukończenia jest hotel, ale on bez sportowej części inwestycji nie za bardzo ma rację bytu. Życzę spółce i gminie, by uporoli się z tym zadaniem jak najszybciej, a potem z batalią sądową z poprzednim wykonawcą. Wizyta RSW i mediów w Aqua-Zdroju pozwoli przekazać rzetelny obraz inwestycji do wałbrzyszan. Chciałbym się mylić i otwierać obiekt na Dzień Dziecka, a przynajmniej na wakacje.  Nie zdziwię się, gdy nastąpi to  jednak na rozpoczęcie roku szkolnego. Oby tylko w końcu nastąpiło...