Jest co świętować

Strona Główna » Siatkówka » News » Jest co świętować 

Efektowną klamrą wałbrzyscy siatkarze zamknęli tegoroczne ligowe zmagania


Po jedenastu tygodniach momentami dość intensywnej gry - rozegrano piętnaście kolejek ligowych plus trzy Pucharu Polski - dla I-ligowych siatkarzy przeszedł czas na chwilę odpoczynku. Dla jednych jak najbardziej zasłużonego, dla innych już nieco mniej. W czasie tegorocznych zmagań ligowych każda z czternastu drużyn zdążyła poczuć zarówno smak zwycięstwa jak i porażki, a zdecydowana większość - 13 z 14 - mogła swoje umiejętności zaprezentować w relacjach telewizyjnych. Czy podobnie będzie w pozostałych jedenastu kolejkach, które czekają na siatkarzy po nowym roku ? Jedno jest pewne ... sportowych emocji nie zabraknie! Ostatnia tegoroczna kolejka ligowa przyniosła kolejne roszady w tabeli, a aż 5 z 7 spotkań zakończyło się wygraną bez straty seta. Do podziału punktów doszło we Wrześni, po bardzo zaciętym meczu Krispol ostatecznie pokonał Wartę 3:2. Drugim z gospodarzy, któremu udało się zatrzymać punkty był Pekpol, wygrywając z Kęczaninem 3:1. W Rzeczycy, Świdniku oraz Szczecinie mecze zakończyły się po 3:0 na korzyść przyjezdnych - Caro przegrało z SMS, Avia uległa AGH, a Espadon Ślepskowi. Swoje kolejne wygrane, i to z zerem z tyłu, zanotowali również lider i wicelider I ligi - odpowiednio czternastą i dziesiątą - Camper wygrał w Siedlcach z KPS, a Victoria PWSZ w akademickim starciu w Nysie pokonała Stal.

Na zakończenie tegorocznych zmagań - po 15. kolejce - Victoria PWSZ zatrzymała dla siebie samodzielny fotel wicelidera i cały czas jest na II pozycji, z 33 punktami na koncie i setami 40:22. Na szczycie tabeli niezmiennie Camper - 42 punkty, za nim Victoria PWSZ - 33 punkty, a niżej Krispol - 32 punkty. Na dole tabeli Avia - 3 punkty, a wyżej Caro - 9 punktów oraz Warta - 13 punktów.

Kończący się za kilka dni rok 2014 okazał się wyjątkowo szczęśliwy dla siatkarzy Victorii PWSZ. Najpierw po świetnym sezonie 2013/2014 w II-ligowej grupie 2 i bardzo dobrej postawie w majowych finałach - z małymi przeszkodami - wywalczyli awans na zaplecze PlusLigi. Następnie - już w I lidze - z meczu na mecz prezentują się bardzo dobrze i w każdym spotkaniu udowadniają, że nie przez przypadek są tu gdzie są, przez większość czasu zajmując pozycje w czołówce ligowej tabeli. Potwierdzeniem tego może być sobotni mecz w Nysie. Nasi siatkarze na mecz wyszli pewni wygranej i skoncentrowani, co szybko odbiło się na wyniku. Dopiero w ostatnim - trzecim - secie Stal nieco zaatakowała, ale w porę udało się opanować sytuację i obrócić rezultat na swoją korzyść. Wygrana ta pozwoliła Victorii PWSZ stworzyć pewnego rodzaju klamrę jeśli chodzi o rozegrane w tym roku mecze ligowe. Zarówno pierwsze w tym sezonie spotkanie, jak i ostatnie wałbrzyszanie zakończyli triumfem bez straty seta (podobna sytuacja jest również w przypadku drugiego i czternastego meczu - w obu przegraliśmy 2:3). Po tak udanych trzech miesiącach, nasi siatkarze zasłużyli na te trzy tygodnie przerwy, w czasie których zapewne podładują akumulatory, bo po nowym roku czekają ich kolejne pojedynki na ligowych parkietach. A na fotel wicelidera nieprzerwanie ochotę ma nasz pierwszy noworoczny rywal, czyli Krispol. Do gry wracamy już 10.01.2015 i w towarzystwie kamer TVP Sport Victoria PWSZ po raz kolejny zawalczy w obronie pozycji tuż za liderem. Czy się uda ?