W sobotę w hali Aqua-Zdrój grają seniorzy. Muszą zapomnieć o porażce ze Stalą Nysa w PP i teraz skupić się już tylko na II lidze. Warto podtrzymać tę passę zwycięstw sprzed meczu we Wrocławiu, kiedy nasi siatkarze wygrali trzy razy po 3:0. Mecz z Bielawianką ma wiele podtekstów. Raz, że grają tam liczni wałbrzyscy zawodnicy. Ci, którzy musieli odejść przed bieżącym sezonem i będą chcieli   udowodnić, że wcale nie są gorsi od obecnej kadry Victorii PWSZ.  Po drugie, Bielawę prowadzi wałbrzyski trener Dariusz Ratajczak. To kolega z drużyny Chełmca Krzysztofa Janczaka. Po trzecie, Bielawianka przegrała wszystkie dotychczasowe mecze w II lidze, co prawda trzy z nich po 2:3, ale jednak nie zaznała smaku zwycięstwa. Po czwarte, zapewne do Wałbrzycha zjedzie spory klub kibica Bielawianki, który zechce przekrzyczeć klub kibica z Wałbrzycha. Rywalizacja toczyć się więc będzie na wielu frontach. Na tym meczu trzeba być! Aqua-Zdrój godz. 15.