Ta ostatnia sobota

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Archiwum » Ta ostatnia sobota

Tylko jeden mecz z ostatniej kolejki siatkarzy II ligi nie ma żadnego znaczenia. Spodek zagra z Norwidem, ale bez względu na wynik, te drużyny nie poprawią swoich lokat. Norwid zostanie na ostatnim miejscu. A Spodek nie ma już szans na play off, ani nie spadnie do grupy grającej w play out. Zajmie miejsce 5-7. Pozostałe pięć spotkań ma dla każdej drużyny bardzo duże znaczenie. Nas najbardziej interesuje wynik z Opola, gdzie Victoria PWSZ zagra z AZS Politechnika. Tylko wygrana wałbrzyszan przedłuża ich nadzieje na miejsce w najlepszej „4”. To jest dla nas podstawowy warunek. Ale do tego celu nie wystarczy sama wygrana za 3 punkty. Inni muszą bowiem przegrać. Albo AZS Rafako, które zagra u lidera w Tychach, albo Juvenia  Głuchołazy, która podejmuje Voley Rybnik. Od nas zależy więc tylko jedna trzecia naszego celu. Ważna, bo jak sami nie wygramy, to nic nam nie pomoże. I to musimy wygrać za 3 punkty. Wygrana 3:2 daje nam jeszcze nadzieje teoretyczną na wyprzedzenie Juvenii, ale ona musiałaby przegrać swój mecz z Volleyem, co jest mało prawdopodobne.  Najbardziej realny scenariusz to taki, że Victoria PWSZ wygrywa w Opolu za 3 punkty, a Tychy potwierdzają swoją klasę i wygrywają za 3 punkty z AZS Rafako. Wówczas Wałbrzych i Racibórz  mają po 36 punktów, ale my mamy lepszy bilans setów i rzutem na taśmę zajmujemy czwarte miejsce. I gramy w play off z Tychami.  Tak więc naprawdę to Tychy wybiorą sobie rywala w I rundzie play off. Jak chcą grać z AZS Rafako to dadzą im zdobyć punkt. Jak chcą grać z nami to ograją AZS Rafako i czekają na wynik z Opola. Tychy jeszcze mogą stracić pierwsze miejsce, jak przegrają z Rafako, a Milicz wygra z Gwardią. To jest możliwe, bo i Rafako i Gwardia potrzebują tych punktów.  Wynik 3:2 zadowoli jednak i Tychy, i Rafako. Wówczas nam pozostanie wyprzedzenie Juvenii.  A to zależy od Juvenii, jeżeli chce grać w play off, to jest w stanie spokojnie wygrać z Volleyem. Jak nie zechce, w co trudno uwierzyć, to może nam sprawi prezent. Uratowac się może jeszcze Bielawa. Jak wygra, a przegrają Gwardia i Opole, to wówczas Bielawa wyskoczy aż na 8. miejsce. I uniknie baraży.

Podstawą jest jednak wygrana Wałbrzycha w Opolu. To nie będzie łatwe, bo AZS broni się przed play off. Jak przegra aż nami to musi grać  play out i to z 10. miejsca.  Bielawianka raczej powinna poradzić sobie z Czarnymi, a Gwardii trudno będzie wygrać w Miliczu - chociaż ostatnio pokonała Tychy. Możliwy jest scenariusz, że Gwardia i Bielawa wygrają, a Opole przegra, wówczas w play out zagrają Opole z Rybnikiem, a Bielawa z Częstochową.

Szkoda, że do tak trudnej i nerwowej końcówki doprowadził nasz zespół. Gdyby nie pogubił punktów ze Spodkiem, Juvenią, Bielawą, Volleyem  czy Rafako to już dzisiaj szykowalibyśmy się na play off. Victoria PWSZ aż 10 meczów ( z tego 6 w tej rundzie) zakończyła wynikiem 3:2.  Z czego 6 wygrała, a 4 przegrała. Gdybyśmy połowę z tych spotkań wygranych 3:2 wygrali 3:1, albo zamiast przegrać cztery po 2:3 wygrali je 3:2, to już dzisiaj byśmy byli na spokojnym trzecim miejscu. I dalej walczyli o I ligę. A tak sami narobiliśmy sobie kłopotów. Żal szczególnie przegranych u siebie spotkań z Głuchołazami, Spodkiem, czy na wyjeździe w Częstochowie,  czy straty punktu w Rybniku lub ostatnio z Bielawą.  Klasowej drużynie, a za taką chcemy się uważać, nie powinno się to było zdarzyć. Walczymy jednak do końca. Siatkarze są zdeterminowani, obiecują w Opolu zwycięstwo.  Później czekamy na inne wyniki. Może tym razem dopisze nam szczęście, którego kilka razy brakło nam w tym sezonie? To też pokaże jaki charakter ma nasza drużyna? I jak szanuje klub, środowisko i kibiców?