To jest duża porażka

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Archiwum » Janusz Ignaczak: To jest duża porażka

To jest dla mnie duża osobista porażka.  Po raz pierwszy w mojej długiej karierze trenerskiej spadł w sportowej rywalizacji na boisku zespół prowadzony przeze mnie. Ponoszę za to odpowiedzialność, bo firmowałem drużynę do końca swoim nazwiskiem, chociaż były już dwa takie momenty, że chciałem to zostawić komuś innemu, by dokończył sezon, skoro docierały do mnie glosy, iż to ja jestem problemem dla drużyny. Prezesi jednak nie przyjmowali rezygnacji, wszyscy bowiem wierzyli w spokojne utrzymanie. Nie byliśmy najgorsi sportowo. Byliśmy w czołówce ligi, jeżeli chodzi o sprawy organizacyjne. Tym bardziej boli taki finał sezonu. Gramy jeszcze finał akademicki i tam jest szansa chociaż częściowej rehabilitacji. Ten spadek Victorii PWSZ tak bardzo mnie przygnębił, że nawet nie cieszę się zbytnio z sukcesu syna Krzyśka, ktory nareszcie w Rzeszowie został mistrzem kraju. I jak nawet pojedzie na swoją trzecia olimpiadę, to rok 2012 dla mnie zawsze będzie kojarzył się  z tym smutnym faktem - pierwszym moim spadkiem z ligi. To naprawdę boli. I jest mi wstyd, po prostu.