Przepraszam kibiców za ostatnie mecze, wyniki i finał ligi, który dla nas jest fatalny. Niestety, spadliśmy z II ligi z własnej winy. Spodek wcale nie zagrał rewelacyjnie w ostatnich dwóch meczach, to nasz zespół zagrał słabo. Nie mam pretensji tylko do dwóch zawodników - Tomiałowicza i Wierzbickiego. Mniejszą winę ponoszą najmłodsi - Gądek, Nowakowski, Broj, Kurzawiński. Mam żal i pretensje do pozostałych, najbardziej do Sdebela, Zielińskiego, Ostapiuka, do obu środkowych - Jurczyńskiego i Olszewskiego. Z taką grą jak w ostatnich meczach nie mamy prawa być w II lidze. Gdybym mógł, to ja wszedłbym na boisko i pokazał więcej woli walki. Odpowiadam, wraz z kilkoma osobami, za ten wynik. Musimy się zastanowić co dalej robić, trzeba ponieść konsekwencje swoich działań. Każda decyzja jest możliwa.