Prezes uspokaja

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Archiwum » Prezes uspokaja

Do tego tygodnia jeszcze 11 klubów nie miało licencji do gry na szczeblu centralnym. W tym gronie była także Victoria PWSZ.

- Nie wysłaliśmy jednego dokumentu, bowiem nie wiedzieliśmy, że trzeba składać podwójne wnioski związane z zawartymi ugodami z menadżerami, ale już wszystko zostało uzupełnione i licencję na pewno dostaniemy – uspokajał prezes Henryk Walentas.  

Ugody Victoria PWSZ zawarła  z jedną z agencji menedżerskich jeszcze za okres, gdy w Wałbrzychu grał Australijczyk Dekker. I te należności zostały rozłożone na raty. W tym tygodniu o licencje starały się jeszcze dwa kluby z ekstraklasy, trzy z I ligi i 6 z II ligi. PZPS postanowił, że wszystkie cztery grupy II ligi będą miały po 10 drużyn.  W związku z powstaniem Młodej Ekstraklasy także niektóre rezerwy zespołów z najwyższej ligi wycofały swoje rezerwy z II ligi. Dla naszych rozgrywek to dobry znak, bo w naszej grupie w ten sposób zabraknie silnej Skry II Bełchatów. Z rozgrywek wycofały się też solidne Bzura Ozorków i Rosiek Syców. Ten ostatni zespół jeszcze wiosną grał w barażach o I ligę, a teraz już go nie ma nawet na szczeblu ani II, ani III ligi. W związku z tym PZPS z III ligi awansował kilka drużyn na wyższy szczebel. W ten sposób znalazły się w II lidze m.in. Gwardia Wrocław, Rafako Racibórz i Górnik Siemianowcie.  PZPS musiał także dokonać innego podziału terytorialnego, w grupie II znalazły się drużyny z województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, łódzkiego. Oto terminarz meczów Victorii PWSZ w I rundzie:

09.10 Victoria PWSZ – DelicPol Częstochowa

16.10 Victoria PWSZ – Volley Rybnik

23.10  AZS Opole - Victoria PWSZ

30.10 Górnik Siemianowice – Victoria PWSZ

6.11 Victoria PWSZ – Cuprum Lubin

13.11 Gwardia Wrocław – Victoria PWSZ

2011 Victoria PWSZ – Sudety KG

27.11 Czarni Rząśnia – Victoria PWSZ

4.12 Victoria PWSZ – Rafako Racibórz

Nasz zespół grał już pierwsze sparingi. Zaczął od 0:5 (w Opolu z AZS Politechnika, ale zdaniem trenera Janusza Ignaczaka 1-2 sety można było tam wygrać. Zwłaszcza trzeci, który nasz zespół przegrał na przewagi 30:32. Pozostałe przegrywał do 20 lub 21. Tydzień później wałbrzyszanie pojechali do Lubina i zmierzyli się z Cuprum. Wynik czterech setów 2:2.

- Prowadziliśmy już 2:0 i wówczas zaczęli grać rezerwowi, rywale zdołali więc zremisować – wyjaśnia trener Ignaczak.

Te wyniki wlewają nieco otuchy w serca kibiców, bo AZS Opole i Cuprum Lubin to drużyny, które będą grać o czołową „4” w naszej grupie. Obaj rywale mają liczne składy, wzmocnili się zawodnikami z I ligi. Tymczasem Victoria PWSZ wciąż bazuje na 10 swoich wychowankach. Klub szuka wzmocnień na dwóch pozycjach – środkowego i przyjmującego. Rozmawiano już z dwoma zawodnikami z Sycowa i Kamiennej Góry, także w Lubienie trener Ignaczak prowadził rozmowy z młodymi siatkarzami. Być może przyjedzie do Wałbrzycha zawodnik z AZS PWSZ Nysa. Praktycznie do końca listopada można skład wzmacniać. Na dzisiaj nasi trenerzy Janusz Ignaczak i Adam Rydziński dysponują nastepujaca kadrą: rozgrywający – Tymoteusz Gajek, Maciej Leński, środkowi – Łukasz Jurczyński, Paweł Olszewski, atakujący: Dariusz Król, Sebastian Zieliński, Piotr Wierzbicki, Michał Tomiałowicz, Fabian Kurzawiński; libero – Łukasz Ostapiuk. Nawet do meczowej „12” brakuje dwóch zawodników, więc kadrowe uzupełnienia jeszcze w naszym klubie będą. Terminarz też sprzyja wałbrzyszanom, zaczną sezon od dwóch meczów u siebie. Pierwszy rywal dość silny – to młodzież z Częstochowy, ale drugi – Volley Rybnik wydaje się być w zasięgu wałbrzyszan. Gdyby udało się wygrać minimum  dwa mecze w październiku to start będzie można uznać za dobry. I na to właśnie liczymy!    

  (B. S.)