Sezon rozgrywek młodzieżowych w grach halowych zbliża się do końca. W Wałbrzychu już można stwierdzić, kto w tej rywalizacji wypadł najlepiej. To siatkarze KPS Chełmiec. W kolejnym sezonie utrzymują swoją pozycję miejskiego lidera. Przed rokiem mieli trzy medale Mistrzostw Dolnego Śląska - złoty i dwa srebrne. W tym roku jest ciut gorzej, bo zdobyli dwa srebrne medale i jedno czwarte miejsce (młodzicy).  Najbliżej Chełmca jest ... drugi Chełmiec. Ale jest bez medalu. Siatkarki  skończyły bowiem rozgrywki na miejscach: czwarte, szóste i szóste. Koszykarze Górnika uzupełniają wałbrzyskie podium, ale oni wystawili tylko dwie drużyny.  Kadeci plasują się pod koniec najlepszej "8", młodzicy są  na dziesiątym miejscu. Trzeba jednak przyznać, że w koszykówce rywalizują ze sobą dwa województwa, więc o dobre wyniki trudniej. Zwłaszcza, że Lubuskie znane jest z bardzo dobrego szkolenia dzieci. Gdy z tabel tych odrzucimy zespoły z Zielonej Góry, Żar i Gorzowa, to  kadeci Górnika awansują na 4., a młodzicy na 6. miejsce. Podobne są więc jak w przypadku siatkarek (lepiej wypada tutaj Basket Szczawno, który jest 10. w juniorach i 5. w młodzikach, a po odrzuceniu lubuskich drużyn awansuje na miejsca 7. i 3.). Z gier zespołowych pozostaje nam jeszcze piłka nożna. W przypadku wałbrzyskich drużyn takie miejsca jakie mamy w siatkówce i koszykówce są na ten moment tylko marzeniami piłkarzy. Nie mamy w najlepszych wojewódzkich pierwszych ligach ani jednej drużyny, mamy tylko trzy w II lidze dolnośląskiej, więc przed piłkarzami sporo pracy, by zniwelować te różnice. A przecież w przeszłości sięgali po medale MP (inna sprawa, że w futbolu jak nigdzie indziej bardzo wcześnie - już w wieku 9-12 lat - co zdolniejsi zawodnicy są zabierani do szkółek w silnych ośrodkach). Piszę o tych wynikach, bo aż prosi się, by w sporcie wałbrzyskim - tak wymierniej dziedzinie życia - zastosować liczbowe kryterium przy dzieleniu środków finansowych na sport dzieci i młodzieży. Za każdą drużynę, za każdą kategorię wiekową, za każde miejsce w tabeli  i poziom ropzgrywek w minionym sezonie można  przydzielać pieniądze. Wówczas najwięcej dostaną ci, którzy są najlepsi. Trzeba tylko opracować system. Kryteria uznaniowe, zwłaszcza liczby, określające liczebność drużyn, będą budzić żale, pretensje i niesmak. Tak jak się zdarza często teraz w naszych klubach...