Dwa lata porażek

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Archiwum » Dwa lata porażek

Nie wiem jak długo jeszcze trener Janusz Bułkowski będzie pracował z siatkarzami Aqua Zdroju. Wiem jednak, że ostatnie - jedyne do tej pory - dwa lata w Wałbrzychu to były dwa lata porażek. Nie wiem, czy w jego dotychczasowj karierze takie dwa kolejne nieudane sezony mu się w ogóle zdarzyły? Tymczasem w Wałbrzychu  przed rokiem spadł z I ligi, a teraz nie awansował do niej, chociaż taki był cel od początku gry jego zespołu. Poprzedni sezon można jeszcze jakoś zrozumieć. Późno trener został zangażowany, miał ograniczone pole manewru kadrowego, bo transferów dokonywał w sierpniu i wrześniu. Sezon był słaby, a porażka w play out z Sulęcinem wręcz wstydliwa. Teraz było inaczej, trener mial kontrakt dużo wcześniej, miał wiosnę i lato na transfery. Jasne, że ograniczone, bo Wałbrzych to nie Rzeszów, Warszawa, Jastrzębie czy Kędzierzyn-Koźle. Zebrał jednak doświadczoną drużynę, jej podstwa to zawodnicy bliscy "30" (Szablewski, Szczygielski, Zieliński, Olszewski, Bocianowski, Nowak), ograni w ligach.  I męczą się z młodzieżą z Lęborka, a jeszcze wstydliwiej przegrywają z Chrobrym Głogów. Nie mieli prawa doznać takiej porażki.  Nasz klub był dobrze poukładany, zawodnicy skoszarowani, mający do dyspozycji więcej niż dobre warunki do treningów, klub dbał tez o promocję, kibice licznie odwiedzali halę podczas meczów.  I na cóż nam 20 zwycięstw w rundzie zasadniczej, skoro przegrali z przeciętną drużyną - do tego u siebie - decydujące spotknia? Na cóż pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, skoro nawet z siódmego Trefl Lębork zdołał nas ograć? To nie przypadek, że dwa razy wałbrzyszanie zawiedli w decydującym momencie seoznu, w kwietniu spadli przed rokiem, teraz nie awansowali. Trener nie trafił z formą, nie zbudował drużyny silnej mentalnie, która podołałaby wyzwaniom. Przykro się kończy ten sezon. Teraz Aqua Zdrojowi została podwójna czkawka - brak awansu i jeszcze ważne przez kilka  miesięcy kontrakty, z którymi nie wiadomo co zrobić? I pozostaje nadzieja, że może ktoś się wycofa z I ligi i odsprzeda miejsce, już nasi powinni obserwować to co dzieje się w Częstochowie czy Kielcach...