Interesuje nas góra

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Archiwum » Interesuje nas góra

Interesuje nas góra

Rozmowa z Januszem Ignaczakiem, trenerem siatkarzy Victorii PWSZ.

-         Jest pan zadowolony z letnich przygotowań?

-         Tak, zrealizowaliśmy to co sobie założyliśmy i co mogliśmy zrobić w naszych warunkach. Był teren, obóz, zajęcia w hali, gry kontrolne. Nawet było tego więcej niż w latach poprzednich, bo wymagała tego sytuacja. Po prostu trzeba było zgrać zespół na nowo, bo doszli nowi zawodnicy.

-         - A tych zmian kadrowych też jest pan zadowolony?

-         - Ja tak, bo od kilku sezonów nareszcie miałem taką kadrę, że absencja jednego czy dwóch siatkarzy nie rozbijała mi treningu.  Kiedyś bywały zajęcia, że miałem 5-7 zawodników. Teraz zawsze było kilkunastu, można było  stworzyć pełne dwa zespoły.  Jakość zawodników wyjdzie w rozgrywkach.  Wzięliśmy takich graczy, na jakich było nas stać i jacy byli zainteresowani grą u nas. Na pewno ten zespół jest silniejszy, ma perspektywę, bo zawodnicy są stosunkowo młodzi.

-         - Na co stać ten zespół?

-         - Założenie jest takie, że gramy o najwyższe cele. Pierwszy etap to „4” w grupie, potem wygranie grupy i baraż o I ligę. Sęk w tym, że ponoć kilka innych drużyn ma podobne cele. Nie będzie więc łatwo.

-         - Kogo należy bać się w tej grupie najbardziej?

-         - Kilka drużyn sprawdziliśmy, o innych wiemy tylko ze słyszenia, że się wzmacniają. Ponoć bardzo silny jest Kęczanin Kęty. Awansować ponownie chce do I ligi SMS Spała, to reprezentacja kraju juniorów, wyselekcjonowana drużyna. Wzmocniła się Rząśnia, która od kilku lat mówi o I lidze, ale wciąż nie może do niej dojść.  Niewiele słychać o Gwardii Wrocław, ale ten zespół zawsze jest mocny. Jest DelicPol Częstochowa, jesteśmy my, więc już jest więcej drużyn niż miejsc w fazie play off.

-         - Czego kibice mogą spodziewać się po siatkarzach Victorii PWSZ?

-         - Na pewno walki, skuteczniejszej gry. Zespół jest lepszy, bardziej wyrównany. Niedawni szóstkowi gracze teraz będą wchodzącymi, więc tak jakość jest lepsza. Boję się tylko o psychikę, która nigdy nie była nasza mocną stroną. Trochę za mało jest takich bezkompromisowych walczaków, którzy potrafią narzucić rywalowi swój styl gry, sposób zachowania. A to może być decydujące w meczach wyrównanych drużyn.

-         - Układ gier mamy korzystny, na początku czekaja na nas raczej średniacy...

-         - Tak, jest szansa na dobry start, bo gramy kolejno z Raciborzem, Rybnikiem, Katowicami, Kętami, Głuchałazami, Spałą. Jak kibice pomogą, to możemy dobrze zacząć. Liczę na modę na siatkówkę w Wałbrzychu, jesteśmy najwyżej sklasyfikowaną drużyną gier zespołowych, jak dobrze zaczniemy i będziemy wygrywać, to trybuny się zapełnią. I kibice nam pomogą, bardzo na to liczymy.

-         - Dziękuję za rozmowę.

-          Rozmawiał : Bogdan Skiba