Jest decyzja Komisji Licencyjnej PZPS: w I lidze siatkarzy zagra AZS Częstochowa. I to jest dobra decyzja dla obu stron. Dla Częstochowy, która jest mistrzem tej ligi, ma większe możliwości, by sięgać po sukcesy, by zbudować solidny budżet i mieć mocniejszy skład. Dla Wałbrzycha to też dobra decyzja. Rok w II lidze dla ambitnego zespołu, a zakładam, że taki powstał w naszym mieście, to żaden wstyd. Kibice wytrzymają.  Lepiej wygrywać z Głogowem, Miliczem czy Bolesławcem niż przegrywać z Częstochową, Nysą i Wrześnią. Trener Bułkowski będzie miał czas, by z tej grupy siatkarzy zebranej z różnych klubów stworzyć zespół na miarę I ligi, który wiosną wygra baraże o awans. I wówczas jak się go jeszcze wzmocni to będzie akurat drużyna na solidne miejsce w I lidze. Wiele lat wałbrzyscy siatkarze spędzili w II lidze czy niżej, to była cała pierwsza dekada XXI wieku. Więc jeden rok nie robi większej różnicy w 60-letniej historii klubu, a dla klubu i drużyny może być nawet błogosławieństwem. Nic tak nie buduje morale jak zwycięstwa. A te w II lidze będą. Nie oszukujmy się, MKS Aqua Zdrój nie ma za dużo pieniędzy. Gra w I lidze to byłoby znowu życie na wyrost.  Jest różnica w jeżdżeniu do Suwałk, Siedlec czy Krakowa po 500 km i podróżach po 70-100 km do Milicza, Głogowa, Bolesławca. Nasz klub sporo zaoszczędzi. Teraz mamy rok, by w oparciu o gminę znaleźć kilku solidnych sponsorów, którzy ponownie wesprą wałbrzyską siatkówkę. Tak jak to zrobiono w 2013 roku i jak Częstochowa zrobiła to teraz. Pod Jasną Górą najpierw był przegrany awans, potem burza w klubie, zmiany działaczy, długi, kłótnia z miastem i zawieszona licencja. I wszystko zaczęło się rodzić na nowo. Tak jak w Wałbrzychu przed rokiem. Nowy zarząd, nowy trener, większość nowych zawodników, porozumienie z miastem co do długu, szybki konkurs gminy Częstochowa na wspieranie siatkówki poprzez reklamę miasta (1,2 mln zł do podzaału na trzy kluby - ach gdyby u nas były takie pieniądze do wzięcia!). I teraz Częstochowa jest jak odrodzona, jak nowo narodzona. Tego teraz trzeba Wałbrzychowi: zwycięstw, spokoju, sponsorów, opieki gminy poprzez miejską spółkę, wzmocnienia składu. I ponownego zaatakowania I ligi i jej wygrania w sezonie 2019/20, tak jak to miało miejsce w sezonie 2014/15! Cel i receptę znamy. Czas na zdobywanie środków prowadzących do ich realizacji.