PZPS powierzył Wałbrzychowi rolę gospodarza Siatkarskiej Ligi Narodów. Dzięki temu w 2018 roku Wałbrzych będzie jednym z dwudziestu tylko miast świata, w których ta impreza zagości. W Polsce dostały mecze SLN dużo większe aglomeracje - Kraków, Katowice, Łódź, Bydgoszcz. I w tym towarzystwie jest Wałbrzych. To z jednej strony docenienie historii wałbrzyskiej siatkówki, sprawnej organizacji dotychczasowych meczów ligi europejskiej. A z drugiej poparcie dla tych działań siatkarskich jakie ostatnio obserwujemy w naszym mieście - dynamiczny rozwój siatkówki kobiet, liczne turnieje dziewczynek w roli gospodarza, a przede wszystkim przejęcie i wsparcie I-ligowej drużyny siatkarzy. Bez szczęśliwego końca rozgrywek (pewnie teraz związek wesprze nas i da szansę dalszej gry na tym szczeblu w przypadku absencji innych drużyn na tym szczeblu), deklaracje dalszego funkcjonowania klubu miejskiego. To w coraz trudniejszej ligowej rzeczywistości w kraju trudno przecenić. Kluby w ekstraklasie i I ligach mają kłopoty finansowe. Długi mają prawie wszyscy. Teraz z ekstraklasy kobiet wycofują się medaliści MP - Muszynianka, zastanawia się nad wycofaniem Impel Wrocław, MKS Dąbrowa spadła, bo nie stać ją było na solidny skład. Sytuacja, że samorząd przejmuje i wspiera ligową drużynę jest więc jak najbardziej godny podkreślenia, pochwały, a nawet nagrody, a taką jest zlecenie roli gospodarza tej prestiżowej imprezy jaką jest SLN. Bo Aqua Zdrój, jak będzie miała komplety widzów, zarobi na niej.