Nie wiem co bylo  i co będzie  trudniejsze dla Kamilii Żuk? Zdobycie trzech medali na MŚ juniorów czy to co się teraz wokół niej dzieje? Stawiana jest jako nadzieja i przyszłość nie tylko polskiego biathlonu, ale niemal wszystkich sportów zimowych. Przewija sie jej nazwisko przy ocenie polskcih sportowców na IO w Pjongczangu. Starsi odchodzą, a idzie młodzież, a na czele Kamila Żuk z Sokołowska. Polski biathlon czekal 35 lat na zdobycie dwóch złotych medali MŚ juniorów przez tego samego zawodnika.  Medale Kamilii mają dopiero numery 24-26 na liście polskich zdobyczy na takiej imprezie. Z jednej strony radość, że taki suckes odniosła skromna dziewczyna z Sokołowska. Z drugiej ciężka próba przed nią, bo teraz będzie już tylko startować z seniorkami i będzie ciagle jej się przypominać, że jest nadzieją, że jest medalistką, że powinna się odnaleźć wśród seniorów, że powinna powtorzyć medale w starszej kategorii. A to będzie bardzo bardzo trudne. Z polskiej listy medalistów MŚ juniorów mało kto potem błysnął w seniorach na arenie międzynarodowej. Tak naprawdę, to tylko dwójka Tomasz Sikora i Monika Hojnisz. Sikora miał srebrny medal wśrod juniorów, potem został mistrzem świata i wicemistrzem olimpijskim. Hojnisz miała trzy medale, ale bez złota, teraz należy do wyróżniajacych się seniorek (szóste miejsce w Pjongczangu). Trudne zadanie przed Kamilą...