Dobry sygnał poszedł z Wałbrzycha, mimo przykrej żałobnej uroczystości. Piątkowy pogrzeb Ryszarda Kruka ściągnął do naszego miasta licznych przedstawicieli środowiska siatkarskiego. Przede wszystkim wielu wychowanków Kruka, a także wielu jego współpracowników i jego kolegów z drużyny. Podczas nabożeństwa i na cmentarzu tłumy ludzi żegnały Ryszarda. A Wałbrzych stanął na wysokości zadania. Andrzej Zibrow, Janusz Ignaczak, Łukasz Kruk, Mariusz Gawlik szybko zorganizowali siatkarskie spotkanie pokoleń. Ludzie z całej Polski, którzy pamiętają Wałbrzych z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych mogli spotkać się na poczęstunku w nowoczesnym Aqua Zdroju. Wspomnieć swoją młodość, Ryszarda Kruka, treningi w Chełmcu. Wiele sukcesów. Wałbrzych pokazał, że pielęgnuje pamięć o swoich bohaterach, że jest tu nadal dobry klimat dla sportu, że potrafi się zachować. Taki dobry sygnał poszedł w Polskę przy tej smutnej, jakby nie było, uroczystości.