Wygląda na to, że siatkarze Aqua Zdroju łapią formę na czas. Na najważniejszy dla siebie czas sezonu. Takiej serii - trzech zwycięstw  i to z solidnymi rywalami - nie mieli wcześniej w tym sezonie. To napawa optymizmem, że w dobrej dyspozycji dotrwają do play out.  Przedtem jeszcze mają dwa mecze. I chociaz ich wygranie już nie poprawi pozycji wałbrzyszan - nadal będą na 10. miejscu - to mogą sprawić miłe niespodzianki kibicom. Tak jak w Suwałkach. Tak teraz może być w Nysie. Ta, chociaż ma aspiracje awansu do Plus Ligi - nareszcie doczekała się nowej hali, więc chce iść śladem Wałbrzycha (nowa Aqua Zdrój w 2013, awans w 2014) - to gra w tym sezonie w kratkę. A trener Bułkowski i zawodnicy, którzy grali w Nysie, mogą za ambitny cel postawić sobie urwanie punktów Stali. Potem czeka nas Sanok, któremu możemy pomóc  być albo w grupie 1-8, albo w grupie 9-12. A potem już baraże. Najważniejsze mecze sezonu. Albo ze Spałą, albo z Sulęcinem.  Ich terminy to 3-4.03 w Wałbrzychu, 10-11.03 - wyjazdy i ewentualnie piąty mecz 14.03 w Wałbrzychu (gra się do trzech zwycięstw). Przed rokiem się udało dopiero w piątym meczu. Oby teraz było tak samo, a może nawet wcześniej...