Dobro to my

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Dobro to my

Szerokim echem odbiła się informacja o tym, że szanse Victorii PWSZ na pozostanie w I lidze siatkarzy nie tylko są, ale one wciąż rosną. W środę od rana otrzymywałem telefony, sms i maile, że informacje na innych stronach internetowych akurat mówią co innego przyszłości wałbrzyskiego klubu. Pisano bowiem wszędzie, że Norwid Częstochowa zastępuje Victorię PWSZ w I lidze, a nasz zespół nie zagra nawet w II lidze, bo nie ma go na wykazie klubów, które zaakceptował Zarząd PZPS. To wszystko prawda. Ale nie do końca. Po południu bowiem pojawił się oficjalny komunikat Zarządu PZPS. W dużej mierze potwierdzał on to co .... pisały inne strony niż skibasport.pl. Tyle, że przy jego końcu jest jedno zdanie, które otwiera Wałbrzychowi szeroko furtkę do na zpleczu Plus Ligi. Brzmi ono: " Jednocześnie, Zarząd upoważnił Prezydium Zarządu PZPS do procedowania wniosków TS Victoria Wałbrzych i MUKS Trzynastka Radom odrębnym trybem, zgodnym z regulacjami PZPS i dobrem środowiska". I wszystko jasne. To właśnie dla dobra środowiska siatkarskiego, klub który wychował kilkudziesięciu reprezentantów kraju i kilku medalistów olimpijskich, MŚ i ME ma nadal szanse grać w I lidze. Nawet jak trzeba będzie tę ligę powiększyć. Jeżeli tylko Walbrzych wystąpi o szczebel centralny i przedstawi rzetelny plan, który realnie stworzy przesłanki do zbudowania drużyny i zabezpieczy ją od strony finansowej. A taki plan tworzy gmina wspólnie ze spółką Aqua Zdrój. Dlatego prawie prawdziwe jest stwierdzenie, że Victoria PWSZ nie zgra w I lidze. Nie zagra, bo w I lidze jeżeli już to zagra Aqua Zdrój Wałbrzych. I nie trzeba będzie zwoływać ponownie do tego całego 22-osobowego Zarządu PZPS. Wystarczy, że decyzje podejmie 6-osobowe Prezydium Zarządu PZPS. A ona dla dobra środowiska  da szansę Wałbrzychowi o ile Wałbrzych o nią się zwróci, a wszystko wskazuje na to, że to zrobi. Podtrzymujemy więc swoje stwierdzenie: albo ktoś się jeszcze wycofa i Wałbrzych zajmie to miejsce (są nawet 2 kandydaci), albo będzie w I lidze   13 drużyn, albo będzie ich aż 14, bo propozycję awansu może dostać Beskid Andrychów lub Karpaty Krosno, który odpadły w finale baraży o awans. Spokojnie więc czekamy, do rozpoczęcia rozgrywek jest jeszcze 2,5 miesiąca. Wiele się jeszcze może zdarzyć...