Victoria PWSZ i inne kluby I  ligi siatkarskiej walczą o swoje prawa. I przy okazji o piniadze. I bardzo dobrze. Nie mogą być bowiem tylko wykorzystywane przez Plus Ligę i PZPS jako dostarczyciele zawodników i pieniędzy. I liga walczy o swoje pieniądze.  O pieniądzach dużo mówono podczas niedawnego spotkania działaczy PZPS z prezesami klubów I ligi.  Podstawowe sprawy były trzy – awanse z I ligi do Plus Ligi, nagrody za wygranie I ligi oraz finansowanie transmisji telewizyjnych. Kluby otrzymały zapewnienie, że PZPS jako udziałowiec PLPS będzie naciskał na społkę i wymagał awansu z I ligi do ligi zawodowej oraz degradację z tych najwyższych rozgrywek w celu stworzenia miejsca dla 1-2 najlepszych drużyn z I ligi.  Kluby otrzymały obietnice, że takie awans – sportowy, a nie na zasadzie uznaniowym  na podstawie budżetu czy wielkości hali – już będą po tym sezonie 2015/16.  Prezes PZPS Paweł Papke obiecał także przywrócenie nagród pieniężnych dla najlepszych klubów I ligi. Akurat w sezonie 2014/15, kiedy Victoria PWSZ wygrała I ligę, tych nagród nie było, bo zostały cofnięte. Wcześniej były i w bieżącym sezonie mają być przywrócone. Drażliwą sprawą na linii kluby – PZPS są opłaty za transmisje telewizyjne, którymi PZPS chciał obciążyć kluby. Te gremialnie się sprzeciwiły, zobowiązując centralę, by to ona poszukała sponsora tytularnego rozgrywek I ligi, a pozyskane od sponsora środki przeznaczyła na opłaty za transmisje. Na dzisiaj sprawa jest otwarta, bowiem nie zapadła jeszcze decyzja czy jakakolwiek telewizja  będzie transmitowała mecze I ligi. Prezes związku Paweł Papke zadeklarował, że władze PZPS będą się cyklicznie i częściej spotykać  z przedstawicielami klubów ligowych, by na bieżąco rozwiązywać problemy i postulaty zgłaszane ze strony klubów.