Dobry koniec

Strona Główna » Siatkówka » Artykuły » Dobry koniec

Wszystko dobre co się dobrze kończy.Tak można podsumować miniony sezon i jego uroczyste zakończenie, które odbyło się w ostatnich dniach. Z siatkarzami, trenerami i sponsorami spotkało się kierownictwo TS Victoria PWSZ. Była podniosła atmosfera, gratulacje, podziękowania i pierwsze ustalenia co do przyszłego pierwszoligowego sezonu. Sezon 2013/14 był długi, atrakcyjny i sportowo udany. Począwszy od wejścia do nowej hali Aqua-Zdroj, wizyte siatkarzy Jastrzebskiego Wegla, mecze reprezentacji Polski,  przez liczne zwycięstwa w lidze, ostateczny awans do I ligi, aż po awanse do kadry B Łukasza Kaczmarka oraz do kadry Dolnego Śląska Marcina Derenia. I organizację turniejów - O Puchar Prezesa WZK Victoria, półfinał MPJM, mecze reprezentacji, rozgrywki SOS, półfinał OOM. Wszędzie przy tym było widać rękę trenerów i działaczy naszego klubu.

Ważne, że sezon kończy Victoria PWSZ przy stabilności organizacyjno - finansowej. Nasz klub już odpowiedział PZPS na zgłoszenie do rozgrywek I ligi. Ostatnio prezesi spotkani się z władzami Wałbrzycha, które potwierdziły realizację umowy jaka łączy klub z gminą. A na spotkanie sumującym miniony sezon przedstawiciele głównych sponsorów - WZK Victoria SA i PWSZ AS także zadeklarowali, że  umowy będą realizowane i sponsorzy są zainteresowani coraz lepsza grą i wynikami ze strony siatkarzy.  Nic dziwnego, że prezes Henryk Walentas za zadanie postawił przed trenerami i nowym zespołem jasny cel: miejsce w górnej połówce 14-zespołowej I ligi.

Prezesi poinformowali, że została podpisana nowa umowa na prowadzenie drużyny z trenerem Krzysztofem Janczakiem. I on, przy aprobacie zarządu klubu, będzie tworzył nowy zespół. Na dzisiaj podpisane zostały już umowy z Łukaszem Karpiewskim, Arkadiuszem Olczykiem, Łukaszem Kaczmarkiem, Pawłem Olszewskim, Sebastianem Zielińskim, ważą się losy Tomasza Walendzika i Igora Kozłowskiego. Obecność tych dwóch ostatnich zależy od transferów jakie uda się naszemu klubowi poczynić. Jeżeli trafia do nas rozgrywający i przyjmujący z I ligi, to wspomniani Walendzik i Kozłowski musieliby zaakceptować rolę rezerwowych, co w ich przypadku nie jest taką oczywistością.  W przypadku Kozłowskiego dochodzi jeszcze długa przerwa po kontuzji. A trener Janczak nie ukrywa, że interesują go nowi zawodnicy z I ligi, czy nawet rezerw klubów ekstraklasy. Dla niego wspomniane siódme miejsce, założone przez zarząd to jest minimum. On mierzy w najlepszą "4" I ligi. I taki chce stworzyć skład Victorii PWSZ. Do końca czerwca powinien on być znany. Co ciekawe, do klubu zgłasza sie wielu zawodnikow, chcacych grać w Wałbrzychu. W środowisku już się rozniosło, że jest nowa hala, solidni sponsorzy, dobra atmosfera, ciekawe wydarzenia, chcęc gry o najwyższe cele. I nie brakuje chętnych, by grać w Victorii PWSZ. Nie powinien więc trener Janczak mieć kłopotu ze skompletowaniem solidnego składu. I ciekawymi sparingpartnerami, którzy zagrają u nas w sierpniu i wrześniu.