Szczyt jeszcze nie na własność

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Szczyt jeszcze nie na własność 

Skałki tym razem nie dały się "rozkruszyć"


Seria spotkań zakończonych wywalczeniem jakichkolwiek punktów po szesnastu kolejnych meczach w Stolcu dobiegła końca. To druga przegrana biało-niebieskich w trwających rozgrywkach. Od czasu październikowej porażki w Żarowie, Górnik trzy razy podzielił się punktami, a pozostałe trzynaście starć zakończył kompletami. Dzisiejsze spotkanie w Stolcu - jak przystało na starcie na szczycie - wzbudzało sporo emocji, bo mogło zapewnić wałbrzyszanom już pewny fotel lidera na koniec sezonu. Górnik od pierwszych minut starał się budować wyraźną przewagę na murawie i szukać okazji pod bramką rywala. Skałki jednak mocno i rozpaczliwie się broniły na własnej połowie. Mimo niewielu okazji pod bramką gości, gospodarzom wystarczyły dwa stałe fragmenty gry, żeby zatrzymać komplet punktów. Druga z bramek dla Stolca padła dopiero po serii kilku rzutów rożnych z rzędu. Starcie na szczycie wałbrzyskiej LO nie tylko dało nam odpowiedzi co do mistrza, ale jeszcze bardziej zaostrzyło walkę o fotel lidera. Przewaga wałbrzyszan wynosi obecnie trzy punkty (sześć z walkowerem), a do końca pozostało po trzy mecze. Za tydzień Górnik ponownie na stadionie w Świebodzicach podejmie ATS Wojbórz.

Jeden punkt przed własną publicznością zalicza Victoria, remisując z Polonią Bystrzyca Kłodzka 1:1. Natomiast Szczawno w niedzielę na Topolowej nie dało rady zatrzymać trzeciego w tabeli Zamku. MKS przegrywa z Kamieńcem 1:3. Obecnie Szczawno zajmuje miejsce dziewiąte, a Świebodzice jedenaste.

 

Koniec meczu w Stolcu. Górnik przegrywa ze Skałkami 1:2.

84. minuta, kolejny rzut rożny dla gospodarzy i... piłka niesiona przez mocny wiatr ląduje w bramce - 1:2. W międzyczasie wchodzi Rosicki za Grudzińskiego.

Skałki cały czas mocno bronią się na własnej połowie. Górnik próbuje szukać okazji, jednak większość strzałów niecelna.

Nieco ponad kwadrans regulaminowego czasu pozostał do końca. Wynik bez zmian, w Górniku wchodzi Rzeszotko za Krawczyka.

Kopernicki przed szansą na gola, jednak strzał Mateusza pewnie broni bramkarz Skałek.

Prawie 70 minut gry za nami, wynik bez zmian. Górnik podobnie jak przed przerwą, ma widoczną przewagę na murawie.

Trafienie dodaje nowych sił Górnikowi, który próbuje szybko wyjść na prowadzenie.

52. minuta i GOOOL !!! mamy wyrównanie. Akcja wałbrzyszan i piłkę do siatki posyła Niedźwiedzki - 1:1.

Górnik od razu rusza do odrabiania straty, jednak pierwsze strzały niecelne.

Wracamy do gry po przerwie. W Górniku Sobiesierski wchodzi na Korbę i mamy zmianę bramkarzy, Steca zastępuje Kubiak.

Przerwa w Stolcu. Górnik przegrywa ze Skałkami 0:1.

Zaskakująca końcówka... jedna z nielicznych akcji gospodarzy na naszej połowie, rzut rożny, dośrodkowanie i... piłka ląduje w bramce. Górnik przegrywa 0:1.

Kolejne próby naszych piłkarzy kończą się niecelnymi strzałami.

Do przerwy pozostało około 10 minut, wałbrzyszanie mają coraz wyraźniejszą przewagę, jednak nadal bez dobrej okazji pod bramką Skałek.

Gospodarze mają spore problemy z przedarciem się na połowę gości i jak na razie nie zagrozili bramce Górnika.

Skałki mocno się bronią na własnej połowie, wałbrzyszanie jednak nadal bez sytuacji bramkowych.

Górnik ma lekką przewagę na boisku. Z powodu choroby w dzisiejszym meczu zabrakło Michała Bartkowiaka.

Końca dobiega pierwszy kwadrans, jak na razie bez goli i bez sytuacji podbramkowych po obu stronach.

Pierwsze minuty za nami, drużyny jak na razie się badają.

Mecz z trybun ogląda około 200 widzów, w tym grupa klubu kibica z Wałbrzycha.

 

Piłkarze wrócili już na murawę, za chwilę zaczynamy.

Na rezerwie znaleźli się: Kubiak, Gorczyca, Rosicki, Rzeszotko, Sobiesierski.

Wałbrzyszanie grają w składzie: Stec, D. Michalak, Orzech, Smoczyk, Grudziński, Korba, Kopernicki, Krawczyk, Kobylański, Niedźwiedzki, Chajewski.

Pogoda dzisiaj bardzo dobra do piłkarskiej rywalizacji, jest ciepło i słonecznie, ale nie za gorąco. Obecnie trwa przedmeczowa rozgrzewka.

Sezon powoli zaczyna zbliżać się do końca i już za trzy tygodnie poznamy ostateczny układ wałbrzyskiej LO. Zanim jednak finisz, kibiców czeka jeszcze starcie, na które zapewne wielu czekało od początku wiosny. Już za kilka chwil w Stolcu wicelider Skałki podejmie mającego już awans lidera Górnika. Pierwsze tegoroczne spotkanie tych drużyn na Ratuszowej zakończyło się pewną wygraną wałbrzyszan (4:0, wszystkie gole Damian Chajewski). Czy w rewanżu nasi piłkarze po raz kolejny pokażą swoją skuteczność ? Czy Górnik do Wałbrzycha wróci z pewnym fotele lidera ? Odpowiedzi od 15.

Zapraszamy na relację ze spotkania