Znowu uratowała

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Znowu uratowała 

Na finiszu rundy emocji na pewno nie zabraknie


Ostatnia prosta ekstraligowej rywalizacji w tegorocznej rundzie zasadniczej rozpoczęta i już w niedzielne późne popołudnie dowiemy się jaki ostateczny skład będą miały poszczególne "6". Pierwsza w trwającym tygodniu seria spotkań poza workiem goli, zmian w tabeli nie przyniosła. O grupę mistrzowską, cały czas mając tyle samo punktów, walczą GKS i AZS UJ. Zarówno Katowice, jak i Kraków swoje środkowe spotkania przegrali - GKS w Białej Podlaskiej z AZS PSW 0:3, a UJ na własnym boisku z SMS 1:2. Tym samym Łódź ma już pewne miejsce w górnej "6" (5 punktów przewagi nad GKS i UJ). W Żywcu Mitech wygrał z Olimpią 3:2, jednak do bezpiecznej strefy traci 7 punktów. Ciekawie było również w spotkaniach ligowej czołówki. Medyk na własnym boisku pokonał walczący o utrzymanie AZS Wrocław 3:0, a w Wałbrzychu doszło do małej niespodzianki - AZS PWSZ w ostatniej minucie starcia z Górnikiem wywalczył remis 2:2. Natomiast ponad jedna trzecia środowych trafień padła w Sosnowcu, Czarni rozbili Polonię... 11:0.

Mistrzynie kraju w myślach już zapisywały na swoje konto osiemnastą wygraną w sezonie, kiedy biało-zielone postanowiły po raz kolejny w tegorocznych rozgrywkach zaskoczyć i nieco odwrócić rezultat spotkania, doprowadzając do podziału punktów. A wszystko za sprawą Klaudii Fabovej, która po raz kolejny ratuje AZS PWSZ przed stratą jakichkolwiek punktów. Wczoraj zaś uratowała nie tylko swoje koleżanki, ale również niezdobyty nadal przez rywalki Stadion 1000-lecia (Martyna Zańko pełniła taką samą rolę w domowych meczach z pozostałymi dwoma zespołami z czołówki). Patrząc na całe środowe spotkanie na Ratuszowej, wałbrzyszanki na tle mistrzyń prezentowały się dobrze i skutecznie starały się dotrzymywać kroku. Po złapaniu kontaktu tuż przed przerwą, AZS PWSZ sukcesywnie próbował strzelać na bramkę Górnika, jednak ostateczną "motywacją" dla naszych piłkarek okazał się niewykorzystany karny łęcznianek. W końcówce wałbrzyszanki jeszcze przycisnęły i rezultat mogliśmy oglądać na tablicy wyników. Teraz czas na wywalczenie kompletu punktów w niedzielnych dolnośląskich derbach we Wrocławiu.

Po 21. kolejce, AZS PWSZ utrzymał się tuż za pierwszą "3" - IV pozycja, z 44 punktami na koncie i bilansem bramkowym 58-25. Na szczycie Górnik - 55 punktów, a za nim Medyk i Czarni - po 49 punktów.