Zakończyły po królewsku

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Zakończyły po królewsku 

Nie tylko wałbrzyskie piłkarki zaliczyły nieudaną końcówkę sobotniego spotkania


Kolejny weekend zmagań za nami i następne niewiadome na najwyższym kobiecym szczeblu zostały odkryte. Po wyłonieniu mistrzyń ekstraligi, na tydzień przez zakończeniem sezonu 2017/2018 poznaliśmy tegorocznych spadkowiczów. W nowym sezonie w kobiecej ekstraklasie nie zobaczymy już beniaminków z Radomia i Górzna (odpowiednio sześć punktów i cztery punkty straty do bezpiecznej pozycji). Przed sobotnią kolejką oba zespoły miały jeszcze szansę na utrzymanie, jednak jej nie wykorzystały. Czwórka w Krakowie uległa AZS UJ 1:2. Unifreeze zaś u siebie podejmował główne rywalki do pozostania i ostatecznie przegrał z wrocławskim AZS 1:5. W trzecim meczu grupy spadkowej Mitech wygrał z Białą Podlaską 4:3. Natomiast w górnej "6" nadal trwa wyrównana walka o wicemistrzostwo. W meczach głównych kandydatów padły rezultaty po 2:0 - Medyk przed własną publicznością pokonał SMS, a Czarni w Łęcznej wygrali z Górnikiem. W Wałbrzychu zaś AZS PWSZ prowadząc już dwoma bramkami, ostatecznie zremisował z Olimpią 2:2.

W przypadku tegorocznych starć z piłkarkami ze Szczecina powiedzenie do trzech razy sztuka nie sprawdziło się. Po dwóch pewnych wygranych w rundzie zasadniczej, spotkanie grupy mistrzowskiej okazało się mniej udane. Jednak w sobotę nie tylko wałbrzyskim akademiczkom zabrakło szczęścia na zakończenie - identycznym wynikiem i w takiej samej kolejności zdobywanymi oraz traconymi bramkami zakończyło się w lidze hiszpańskiej spotkanie Realu Madryt. Patrząc na wczorajsze starcie na Ratuszowej, po dość mało porywającym początku, w kolejnych minutach wałbrzyszanki zaczęły grać lepiej i wydawało się, że komplet punktów powinien pozostać w rękach naszych akademiczek. I tak też było jeszcze na niecałą minutę przed końcem. Niestety, ostatnia akcja spotkania oraz chwila nieuwagi AZS PWSZ po stałym fragmencie gry, sprawiły, że ostatecznie pierwszy raz wałbrzyszanki u siebie musiały podzielić się punktami z Olimpią (w poprzednich sezonach dwukrotnie remis padał w Szczecinie). A już za tydzień na zakończenie sezonu nasz zespół w Sosnowcu zmierzy się z obecnie trzecimi w tabeli Czarnymi.

Po 26. kolejce, AZS PWSZ nadal znajduje się pod ligowym podium - IV pozycja, na koncie ma 47 punktów i bilans bramkowy 64-34. Na szczycie tabeli Górnik - 68 punktów, za nim Medyk i Czarni - po 61 punktów. Natomiast w strefie spadkowej Czwórka - 15 punktów, a wyżej Unifreeze - 17 punktów.