Gawlik uspokaja

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Gawlik uspokaja

Do piłkarskiego Górnika wraca spokój. I to pod kilkoma postaciami. Przede wszystkim kibiców i zawodników uspokoiło 6 punktow, zdobytych w dwóch ostatnich meczach. I dobra gra na wyjeździe w Rypinie, zakończona wygranym spotkaniem z wiceliderem 3:0. To nie był przypadek, ani tylko zbieg okoliczności w postaci dołka i osłabienie drużyny tamtejszego Lecha. Tym razem również szczęście było po naszej stronie (zabrakło go choćby w Jarocinie czy w meczu z Sosnowcem). Piłkarsko bowiem Górnik prezentuje się solidnie na tle rywali, nie odstaje też od wielu ani organizacyjnie, ani sportowo. Gdyby nie głupia strata bramek w ostatnich sekundach w dwóch meczach, nasz punktowy dorobek wynosiłby 21-22 punkty, co dawałoby Górnikowi wysokie 4-5 miejsce.

W Górniku ważniejsza jest jedna inna jeszcze rzecz. Klubowi udało się stowrzyć nowy zarząd z ludzi, którzy są w stanie spokojnie i solidnie poprowadzic ten klub do stabilizacji przez kilka najbliszych lat. Do tego są powiązani zawodowo z UM Wałbrzych, co rokuje nadzieje, że gmina nie zostawi  piłkarzy samopas. Mariusz Gawlik kieruje OSiR, miejską instytucją. Sławomir Piątek zasiada w zarządzie WZWIK z ramienia gminy. Tomasz Jakacki jest przedstawicielem gminy w zarządzie WSSE Invest Park. Krzysztof Urbański to również człowiek wskazany przez miasto do spółki miejskiej - Zamek Książ. Z tych firm  - być może, ale tego też nie wykluczamy - nikt bezpośrednio pieniędzy nie da. Ale jeżeli czterech poważnych ludzi bierze na siebie ten obowiązek, to nie po to, by realizować się w działalności społecznej z powodu nadmiaru czasu wolnego. Oni chcą coś pozytywnego zrobić. Oni nie mogą sobie pozwolić na ciągłe kłopoty, niemoc, utratę zaufania czy twarzy.  Nie mogą sobie pozwolić na psucie opinii o swoich dotychczasowych dokonaniach. To, że zdecydowali się na zasiadanie w zarządzie klubu, to efekt zamiłowania do sportu, ale także ulegli sugestii prezydenta miasta - nie ma dla mnie wątpliwości, że to prośby i sugestie prezydenta do tego się przyczyniły - już daje nadzieje, że zarząd ma wizje, chęci i możliwości działania. W przyszłym tygodniu zarząd się ukonstytuuje, wszystko wskazuje na to, że prezesem zostanie Mariusz Gawlik. On już teraz wyraźnie podkreśla, że klub wychodzi na prostą dzięki dodatkowej pomocy miasta i sponsorów - wystarczy zobaczyć dwa banery informacyjne na billbordach o największych darczyńcach - WZK Victoria i Q&S Computer Soft. To nie odbylo się samo z siebie, to jest wynik długich i poufnych negocjacji. Zwłaszcza zaangażowanie się gminy przyjmuję z zadowoleniem. Może jeszcze nie jest ono na miarę oczekiwań i możliwości, ale też nie ma ze strony prezydenta i radnych odwracania się plecami do problemów klubów (dodatkowe pieniądze dla piłkarzy, stypendia dla koszykarzy).

Nowy zarząd ma swoją wizję. Raczej nie należy się spodziewać zimą kilku spektakularnych transferów, by szybko wzmocnić  drużynę i grać o awans. Ta wizja obejmuje kilka lat i ma na celu rozwój futbolu wałbrzyskiego na różnych płaszczyznach. Ewentualny awans do I ligi ma sens wtedy, gdy obiekt przy ul. Ratuszowej spełni wymogi licencyjne (dach, szatnie, monitoring). A obecni nasi młodzieżowcy okrzepną w lidze i staną się liderami drużyny. Trzeba odbudować szkolenie młodzieży, już nie mówię o szkółkach typu Lubin, Legnica czy Wrocław, ale wystarczy zobaczyć jak na uciekł przez kilka ostatnich lat Dzierżoniów czy ucieka Świdnica. Trzeba poprawić stan innych obiektów - Czarni, Gwarek, Juventur, Zagłębie. Tego w rok się nie da zrobić. Ale dla się zrobić w kilka lat przy stabilnym budżecie i działaniach wspierajacych z różnych stron - gminy, sponsorów, kibiców, środowiska.