KS Górnik szuka rozwiązania dla drużyny rezerwowej. Po awansie do ligi okręgowej, oceniono, że udział w rozgrywkach rundy jesiennej to koszt 40 tysięcy złotych. Klub tych pieniędzy nie ma. Ledwie wystarczy jesienią na ligowy zespół. Proponowno więc połączenie Jedlinie, ale ta przestraszyła się kosztów. Trwają rozmowy z Głuszycą, a czsu malo, bo liga rusza już w środę. A przecież za ścianą miasta jest sąsiad, który i tak przez najbliszy rok grać będzie na Ratuszowej (stadion w Szczawnie nadal jest w remoncie). I sąsiad jest w potrzebie, bo starsznie osłabil swój skład. To MKS Górnik II Szczawno brzmi nawet nieźle. Połączenie sił może uratować budżet naszego ligowca, a LO dla Szczawna. W okregówce grać będą zawodnicy z obu stron, a może niektórzy ze Szczawna  dostaną szansę debiutu w II lidze. I wykorzystają tę szansę? Czasami warto sięgać po rozwiązania z pozoru niemożliwe. Zwałszca, że mogą naraz rozwiązać kilka problemów.