Aktualne Wyniki
Na dobry start
O tym się mówi
Zegar bije
Terminarze, tabele
Do Poczytania
Buba jest optymistą
Chociaz to dopiero środek zimy, to trener Robert Bubnowicz jest w mocnych rozjazdach. Obóz, półfinał AMP, mecz w Czechach, sparing w Rybniku. Oto co mówi o ostatnich wydarzeniach w klubie.
- Jak pan ocenia obóz w Jagniątkowie?
- Bardzo wysoko, już dawno nie mieliśmy tak dobrych warunków bytowych. Zawodnicy byli tak zadowoleni, że z uśmiechem na ustach wykonywali wszystko co kazałem na treningach. A te były ciężkie, jak to zimą - siła, wytrzymałość, kondycja, dużo biegania, zajęcia na siłowni.
- Co dały nam dwa sparingi z Karkonoszami i czeskim FK Baumit II?
- Były przerywnikiem w ciężkich treningach, poza tym to była możliwość gry z innymi rywalami niż mamy ich na co dzień. Dużo grali młodzi zawodnicy. Oba wypadły dobrze, strzeliliśmy sporo bramek.
- Zadowolony jest pan z Marcina Orłowskiego, zostaje w klubie?
- Tak, pokazał się z dobrej strony, szczególnie w meczu z Czechami. Co prawda nie wykorzystał w końcówce rzutu karnego, ale strzelil dwa gole. Już jest zawodnikiem Górnika PWSZ. To przebojowy, o dobrych warunkach napastnik, umie znaleźć się pod bramką rywala.
- Najbliższy sparing...
- Już w sobotę, 28.01 w Rybniku gramy z GKS Katowice. Żałuję, że tam nie zagramy w najsilniejszym składzie, bo odpadli z powodu kontuzji Moszyk i Grzegorz Michalak, a kilku innych zawodników jest na półfinale AMP w futsalu. Skoro jednak Katowice chcą grać to jedziemy tam w kilkunastu zawodników, zwłaszcza, że trzon drużyny wystąpi w tym sparingu.
- Jak spisała się młodzież na obozie?
- Kilku zawodników ma szanse wejść do meczowej kadry w II lidze. Będę im się bacznie przyglądał. Nazwisk nie wymieniam, bo przed nimi jeszcze ponad miesiąc sprawdzianów.
- Kolejne sparingi...
- Tak jak planowaliśmy, teraz gramy dla kibiców w Wałbrzychu, skoro mamy już sztuczną murawę. W sobotę 4.02 z Młodą Ekstraklasą Śląska Wrocław, w środę, 8.02 z I-ligowym Górnikiem Polkowice, znowu w sobotę z czeskim drugoligowcem.
- Teraz AZS PWSZ gra półfinał AMP w Legnicy, tytuł mistrza kraju zobowiązuje do awansu i gry o medale...
- Tak, chociaż mamy częściowo inny skład niż rok temu. Poza tym w Legnicy zabraknie Moszyka i Grześka Michalak. Jednak powinniśmy zająć miejsce w najlepszej "4" i awansować do finału. W połowie lutego będą gry o medale, nie ukrywam, że kolejny sukces nam się przyda. Promujemy też przy okazji klub, uczelnię i miasto. PWSZ nam bardzo pomaga więc z chęcią występujemy w akademickich imprezach.
- Życzę jak najlepszych wyników. Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Bogdan Skiba
PS. Bezpośrednie relacje z półfinału AMP w Legnicy w aktualności na naszej stronie.