Jaka polityka?

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Jaka polityka?

Nie potrafię zrozumieć polityki władz Wałbrzycha stosunku do klubów sportowych, a tak naprawdę dyscyplin, które są uprawiane w naszym mieście. W 2017 roku gmina decyduje się pomóc piłkarzom Górnika.  Namawia na restrukturyzację, anuluje duży dług w stosunku do spółki miejskiej Aqua Zdrój, przyznaje kilkaset tysięcy dotacji. Namawia inne spółki miejskie (Książ, MZUK), by wsparły klub dodatkowymi pieniędzmi. Wszystko po to, by ratować Górnika, 70-letnią tradycje, najpopularniejsza dyscyplinę.  To samo dzieje  się jeszcze rok później, chociaż drużyna w IV lidze sezon ma przeciętny (piąte miejsce).  Kiedy Górnik postanawia namówić wychowanków na powrót pod Chełmiec, kiedy buduje naprawdę silny zespół, kiedy deklaruje, że gra o awans … to wszystko się zmienia na linii gmina – klub. Mimo obietnicy, znacznie maleje dotacja z miasta. Klub nie ma szans na dodatkowe pieniądz  promocji. Pieniądze  trafiają do klubu bardzo późno (kwiecień, maj), nie mając stypendiów (bo IV liga)  klub zdany jest tylko na sponsorów i na kibiców (akcja #razemdlagórnika). Gmina zamiast to wspomóc, tak jak w latach poprzednich,  pozostawia klub na rozdrożu. Jakby nie dostrzegając postępu (szkółki, mniej wydatków, udany sezon w IV lidze). Po co inwestujemy dwa lata, by zatrzymać się w pół drogi? Wystarczy teraz zobaczyć kto gra w IV lidze. Górnik w składzie z poprzedniego sezonu wygrywa tę grupę w cuglach. I ma szansę na lepsze życie w wyższej lidze.  Czy w Ratuszu naprawdę nikt w wydziale kultury, sportu i turystyki, nie czyta gazet, nie śledzi stron internetowych? Zrozumiały jest żal piłkarzy, kiedy widzą, że innym klubom pomaga się bardziej (siatkarze przechodzą na wikt gminy i mają pensje w przedziale 3-5 tysięcy!, chociaż  grają na podobnym poziomie krajowym), koszykarze dostają najwyższe dotacje (w przeliczeniu na jednego zawodnika). Brak konsekwencji? Brak zrozumienia tematu? Brak wyczucia sytuacji? W 206 roku Górnik grał w III lidze dolnośląskiej (te same drużyny co teraz były jego rywalami). Wówczas dostawał stypendia, a dwa lata później już nie dostawał, tylko dlatego, że PZPN dokonał reformy rozgrywek i uszczuplił II ligę do jednej grupy (z dwóch), a III ligę do czterech (z ośmiu). Wystarczyło raz jeszcze wspomóc Górnik, albo utrzymać taki sam poziom pomocy jak w minionych dwóch latach i klub znalazłby się w innej stacji. Czy Górnik nie postępował tak samo jak czyni to gmina? Mając rozpoczęty projekt (powrót do III ligi) robi wszystko, by go skutecznie zakończyć. Czym to się różni od inwestycji Aqua Zdrój czy Stara Kopalnia, do których gmina zmuszona była dokładać wciąż pieniądze, bo inaczej nigdy by ich nie skończyła?  Widząc szanse w środkach unijnych, gmina bierze kredyty i inwestuje w drogi, mieszkania, remonty, modernizacje. Czy Górnik nie robił tak samo? Widząc szansę ściągnął  wychowanków, dał im szansę, chciał wykorzystać aktualną szansę. Czy lepiej jest jak kolejna grupa wałbrzyszan udała się do innych klubów, by tam szukać swojej szansy?  Tak im rodzinne miasto wyszło naprzeciw? Tak podziękowało za trud jaki włożyli, by odnieść sukces….