Ligowa nauczka

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Ligowa nauczka

Co nam udowodnil pucharowy mecz Górnika z Lechią Dzierzoniow? mecz wicleidera IV ligi z ousiderem III ligi? Kilka prawda. Pierwsza to taka, że Górnik nie ma napastnika. Nie ma siły ofensywnej. Jak brakuje Oświęcimki i Chajewski musi grać z bardziej tyłu, jak Wepa bardziej zajmuje sie obroną niż kreaowaniem gry, to w Górniku nie ma siły napędowej i nie ma skutecznego strzelca. Rodziewicz czy Rękawek to melodia przyszłości.  Brazylijczyk Allan  umie stwarzać sytuacje, sam w kwadrans mógł wygrać mecz pucharowy dla Górnika. Jest jednak zbyt chaotyczny. Szkoda, że gra tak mało. Lub wchodzi tak późno. Nawet jak nie ma zdrowia na grę przez cały mecz, to szkoda, że dostaje tylko takie ogony do gry. Prawda druga, w tym składzie Górnik miałby po awansie kłopoty z utrzymaniem. Lechia przez godzinę prezentowała się lepiej. Chociaż miała w składzie aż 5 młodzieżowców, a Górnik tylko dwóch (Rodziewicz, Tragarz). Lechia wiedziała jak chce grać, była taktycznie lepiej ułożona, miała swój ofensywny styl, to goście dyktowali warunki. Miała też swoje wypracowane zagrania z rzutów wolnych i rożnych. Gol pierwszy nie był przypadkiem. Przypominał - z zachowaniem  nalezytych proporcji - gola Ronaldo w meczu z Ajaxem na 1:0 dla Juventusu w LM dzien wcześniej. Lechia chyba nie jest tak slaba jak jej ostatnie miejsce w III lidze. Jeżeli tak by było to strach myśleć jak grają drużyny ze środka tabeli, nie mówiąc już o czołówce. Lechia wygrała przed Wałbrzychem swój mecz 4:1 ze Stilonem i pewnie się obroni pzred spadkiem, bo ostatnio gra po prostu lepiej. To dla Górnika byłaby dobra rzecz (jeden silny konkurent do awansu mniej). Podobnie jak jeszcze jeden sezon w IV lidze. Na dzisiaj - co pokazał mecz PP - wałbrzyszanie nie są gotowi na solidne miejsce w III lidze. A takie powinno nasz klub po awansie interesować. I to trzecia prawda ze środowego meczu. Wykorzystajmy najbliższy rok na podbudowę organizacyjno-finansową, zgranie zespołu, znalezienie 1-2 napastników (przez rok odeszli Domoradzki, Sadowski, Jakacki). Tylko wówczas III liga nie będzie jednosezonowym epizodem.