Bez wyjścia

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Bez wyjścia

Bardzo wcześnie wiosną Górnik traci pierwsze punkty. Już w trzeciej kolejce, remisując w Bielawie 1:1. Jesienią pierwsza strata przytrafiła się Górnikowi dopiero w 9. kolejce (0:0 z Prusicami).  Niepokoi, że wałbrzyszanie tracą punkty w meczu, w którym byli lepsi, mieli okazje bramkowe, których nie wykorzystali, a na dodatek sami tracą bramkę w samej końcówce, kiedy już nie można odrobić tej straty. Tak jak w meczu z Nysą Kłodzko. Boli tym bardziej, że jest to kolejna strata z drużyną z okręgu wałbrzyskiego (Kłodzko, Ząbkowice i teraz Bielawa). Teraz sytuacja staje się jasna - Górnik musi wygrać 6 kwietnia we Wrocławiu i trzymać kciuki za kilka ekip, z ktorymi zagra jeszcze Śląsk, a ktore sam musi pokonać. Do końca jeszcze 12 meczów, wrocławianom też passa może się skończyć, chociaż Śląsk nie ukrywa - słowami trenera Pawłowskiego - że bardzo zależy im na awansie i zrobią wszystko, by grać w wyższej lidze, z silniejszymi zespołami, bo tam lepiej ogrywać juniorów i rezerwy z ekstraklasy. Póki co, to Śląskowi II dopisuje wyjątkowo szczęście, bo nawet na trudny mecz z Prusicami trafili wtedy, kiedy ... I zespół miał wolne i w rezerwach mogło zagrać aż 5 zawodników w ekstraklasowej kadry (Pawelec, Dankowski, Cotra, Szczerbal, Szczepan). Inna prawda jest jednak taka, że to Górnik niemal na własne życzenie - zwłaszcza z Kłodzkiem i Bielawą - stracił punkty po remisach. Gdyby nie te straty to byłby nadal liderem. Ale dopóki piłka w grze...