Głośne upadki

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Głośne upadki

W kraju głośno o wielkich problemach znanych klubów. Siatkarska Stocznia Szczecin nakupiła latem gwiazd i ogłosiła, że chce zostać mistrzem kraju. I nawiązać do tradycji sprzed 30 lat. Miała umowy, sponsorów, ambitne plany, zaczęła nawet wygrywac mecze. I w ciągu miesiąca wszystko się posypało. Stocznia wycofała się właśnie z Plus Ligi, a jej prezes i właściciel  Jakub Markiewicz został z kacem moralnym i długami. Pamiętam jak przed 4 laty przyjechał ze swoim ówczesnym Espadonem do Wałbrzycha na turniej półfinałowy II ligi. Przegrał wtedy z Victorią PWSZ. Wałbrzych awansował do I ligi.  A Szczecin za rok powtórzył ten wynik,  potem skorzystał z okazji, by znaleźć się w Plus Lidze. Wszystko szło pięknie aż się zawaliło z hukiem. Dzieki temu mistrz I ligi bez barazy zdobędzie awans do Plus Ligi. Mają qięć o co grać Nysa, Września, a może Tomaszów? 

W piłkarskiej Wiśle Kraków sytuacja podobna. Albo i gorsza. Media podają, że długi klubu wynoszą 30 milionów. Zła passa Białej Gwiazdy, było nie było jednego z najstarszych klubów i wielce utytułowanego, trwa od dekady. Różne były pomysły ratowania. Efekt jest taki, że kto wie czy latem Wisla nie znajdzie się w IV lidze. Tam skąd ma szansę się wydostać Górnik Wałbrzych. Także po latach sukcesów, nie tak wielkich jak Stocznia czy Wisła, ale sukcesach, okupionych jednak życiem na kredyt. Wałbrzych ma lidera II ligi w siatkówce. I prawie lidera w IV lidze piłki nożnej. Latem nasze kluby mogą być wyżej niż siatkarski Szczecin i piłkarkski wiślacki Kraków. Kolejny raz ktoś chciał jeść szybko i chochlą aż się zakrztuśił, chyba jedzienie łyżką na miarę możliwości, jak to ostatnio jest w naszym mieście,  przynosi więcej korzyści. A na pewno daje większy spokój...