Wepa zły

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Wepa zły

Bardzo zły był po mecz z Prusicami kapitan Górnika Tomasz Wepa. Na siebie i kolegów, że nie wygrali tego meczu. Zwłaszcza, że - jak twierdził wałbrzyski pomocnik - Orzeł to był jeden ze słabszych zespołów, z jakimi Górnik grał tej jesieni? Jak to, taki slaby, a jako pierwszy zabrał punkty Górnikowi? - Tak, był słaby - mówi Wepa - bo  z tym zespołem mieliśmy kilka świetnych okazji do zdobycia goli. I nie strzeliliśmy ani jednego. To nasza wina, bo rywal nam umożliwił stworzenie tych dogodnych sytuacji. W Wołowie  mieliśmy dwie okazje, wykorzystaliśmy jedną i wygraliśmy mecz. Dzisiaj zawiodła skuteczność, a to nam się nie powinno zdarzyć...

Mam nadzieję, że po kolejnym zwycięstwie do zera , w PP z Piastem 2:0, humor Tomasz Wepa ma już lepszy. I już z kolegami i trenerami się zastanawia jak wygrać teraz z równie trudnym rywalem jak Prusice czyli Marcinkowicami. O ironio, to może być jednak łatwiejszy mecz niż ten z Orłem. Prusice po I połowie, kiedy utrzymywali 0:0, postanowili bronić wyniku. Nie atakowali i 7-8 zaowdnikami grali w swoim polu karnym. W Marcinkowicach powinno być Górnikowi łatwiej. Tam zagra z kontry. Tam rywal będzie chciał pokazać przed własnymi kibicami, że jest w stanie pokonaó Górnika. Gospodarze zaatakują, a nasi mogą skontrować i  wygrać. A przynajmniej nie przegrać. Widząc jak rywale bronią się gremialnie przed atakami Górnika na meczach na stadionie pod Chełmcem, może to dobrze, że wiosną większość meczów Wałbrzych zagra na wyjeździe? Tam będzie pod bramką rywala zawsze luźniej, to naszym piłkarzom - szybszym, lepszym technicznie i taktycznie może ułatwić strzelanie goli. I wygrywanie. Powodzenia z Sokołem...