Docenić talent

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Docenić talent

Przykro było, gdy w niedzielnym meczu niektorzy wałbrzyscy kibice (?) gwizdali i złorzeczyli Michałowi Bartkowiakowi. Zagrał w Śląsku II, ale tylko pół godziny. I Górnikowi krzywdy nie zrobił. Niektórzy kibice (?) gwizdali na niego, a po meczu mu złorzeczyli. A on nie jest niczemu winny. On jest raczej powodem do naszej dumy. On się łapie kolejnej swojej szansy. Dobrze, że znalazł się klub, który chce mu pomóc. Akurat trafiło na Śląsk. Bartkowiak to jeden z większych talentów piłkarskich w Wałbrzychu w ostatnim 10-leciu. Trzeba mu życzyć jak najlepiej, trzeba trzymać za niego kciuki, by się odrodził i grał w jak najwyższej lidze. Bo tylko wówczas będzie się o nim mówiło dobrze i wspominało, że pochodzi z Wałbrzycha. Takich piłkarzy w różnych klubach z rodowodem wałbrzyskim jest coraz więcej. I będzie ich przybywać w ligach, czy chcemy tego czy nie. Obecnie jest ich już ponad 20. Grają od ekstraklasy po 4 ligę. W kraju i za granicą. Piszemy o nich co tydzień, życząc im jak najlepiej. Bo to oni swoją praca, grą, wynikami, postawą zaświadczają o piłkarskich korzeniach. Już nigdy nie będzie tak jak w latach sześćdziesiątych czy osiemdziesiątych, że do ekstraklasy Zagłebie czy Górnik wchodzili z całą "11" wychowanków.  Teraz są w Górniku niemal sami wychownakowie, ale to nie są ci najlepsi z miasta i okręgu. Ci najlepsi są w Śląsku (Bartkowiak), Legii (Cielemęcki), Lubinie (Żyra, Pakulski, Kaczor), Miedzi (Lewandowski), Piaście Gliwice (Długosz), Bełchatowie (Biel), Zabrzu (Zych), Łodzi (Majorowicz).  I tak już będzie, skoro w tej chwili już 6-7-latkowie trafiają do szkółek piłkarskich. Tych najlepszych nie ma szans utrzymać w Wałbrzychu. I to dobrze. Bo gdyby do teraz Krzysztof Piątek grał w Dzierżonowie, a nie przeszedł drogi przez Lubin i Kraków do Włoch,  to czy byłoby tak głośno on nim jak jest głośno w Genui? Czy grałby w reprezentacji, będąc nadal w trzecioligowej Lechii? Pomagajmy naszym, dopingujemy, trzymajmy kciuki. To oni świadczą o naszych klubach, wyłapywaniu talentów, podstawowym szkoleniu, swoich ambicjach. A nie krzyczmy na nich i nie złorzeczmy im, bo robią dobrze, szukając w świecie swojej szansy...