Jak Ronaldo

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Jak Ronaldo

Ostatnio ma statystyki - na odpowiednio niższym poziomie, rzecz jasna -  podobne co Ronaldo. Strzela więcej goli niż gra meczów. Tak było w LO w barwach Zdroju Jedlina. Tak było wiosną w Austrii. Chodzi o Bartosza Chabrowskiego. Na ten moment sam nie wie, gdzie zagra już od sierpnia. W Zdroju?, w Górniku Wałbrzych? czy znowu za granicą? A może w Świdnicy lub Bielawie? Bartek najbliżej jest Wałbrzycha, bo tu zagrał już w kilku sparingach. Tyle, że jego status dzisiaj to zawodnik zawieszony. Przez macierzysty klub Zdrój Jedlina. Przewinienie ma takie, że nie pojawił się wiosną na meczach Zdroju w LO. Wszyscy wiedzieli, że w tych samych weekendowych terminach gra w Austrii. Kiedy wrócił, znowu nie pojawił się w Jedlinie, ale skorzystał z zaproszenia Wałbrzycha. Trenowac i grać w sparingach może, ale w lidze bez zgody Zdroju już w żadnej nie zagra. Zdrój chce go oddać, bo wie, że póki co jest stracony dla tego klubu, chociaż się z niego wywodzi. Ale nie chce go oddać ani za darmo, ani za przysłowiową czapkę śliwek. Oczekuje rozsądnych od Górnika propozycji. Górnik chce Chabrowskiego, ale nie chce za niego płacić, bo nie ma pieniędzy. Proponuje mu rozwój sportowy i premie meczowe, może stypendium.  Jakimś rozwiązaniem byłaby partycypacja Jedliny w wartości kolejnego transferu, bo pewnie w końcu Chabrowski trafi gdzieś wyżej.   W życiu tak bywa, że gdzie dwóch się bije (nie rozmawia poważnie) to trzeci korzysta, więc do gry o zawodnika włączyły się Świdnica i Bielawa. Tyle, że też bez wielkich pieniędzy. Możliwy jest jeszcze wariant czwarty. Chabrowski w Polsce już nie gra pół roku. Za kolejne pół będzie już wolnym zawodnikiem. Tylko czy wówczas ktoś jeszcze będzie go chciał u siebie? W tym sporze wszyscy mają rację. Jedlina chce szacunku dla klubu i jakichś pieniędzy, bo zawodnika wychowała. Górnik chce mu zapewnić sportowy rozwój, grę w ligowym otoczeniu, a pieniędzy faktycznie nie ma za dużo. Chabrowski chce grać wyżej i chce się jeszcze z piłki utrzymać.  Jeszcze inne kluby zwietrzyły szansą na dobrego piłkarza. Ciekawe jak skończy się ta transferowa zabawa...