Trudne zadanie

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Trudne zadanie

Półfinal B AMP futsalu kobiet w Wałbrzychu i Szczawnie zakończył się organizacyjnym sukcesem w pełni i sportowym połowicznie. AZS PWSZ sprawnie wywiązał się z roli gospodarza. Sportowo już tak dobrze nie było, bo nasz zespół zdobył awans, ale przegrał prestiżowy mecz z UJ Kraków aż 1:6. Ten wynik może mieć znaczenie w sferze psychologicznej. Kraków przegrał przed rokiem z nami w finale AMP 3:4. Teraz zagra znowu w połowie lutego o złoty medal. Podobnie jak AZS PWSZ Potem te dwie drużyny spotkają się na boisku trawiastym. Najpierw w ćwierćfinale PP, a potem w meczu ekstraligi. Na hali UJ jest faworytem. To wciąż aktualny mistrz kraju w rozgrywkach PZPN. W tym sezonie nadal wlaczy o mistrzostwo, chociaż już tak dobrze mu nie idzie (zagra w ćwierćfinale). Ta drużyna jest bardziej futsalowa niż futbolowa. Z kolei tytuł mistrzowski zobowiazuje PWSZ Wałbrzych do gry o medal AMP. Zwłaszcza, że ma silniejszy i liczniejszy skład niż przed  rokiem. Teraz doszły do ubiegłorocznej ekipy Rapacka, Rozmus, Zawadzka, Głąb, Szewczuk, które już teraz grały. A zagrać mogą jeszcze Gradecka i Siwińska. Naprawde ma w kim wybierać trener Jasiński. I ma tylko jeden problem: obsada bramki. Przed rokiem nie musiał się o to martwić, miał bowiem Darię Antończyk. Teraz Darii nie ma (zakończyła karierę, grywa towarzysko, częściej z mężczyznami). Na ten moment zostaje Patrycja Urbańska, której sporo jednak brakuje do byłej reprezentantki kraju, zarówno trawie, jak i w hali. Nasz klub był przygotowany na taką okoliczność. Zakontraktował Andżelikę Dąbek, która gra i na trawie, i w hali (nawet w kadrze). I wszystko byłoby dobrze, gdyby .... No właśnie, co? Dąbek bez zgody klubu pojechała na zgrupowanie kadry futsalu, zamiast zagrać w meczu ekstraligi na trawie. Na swoje i klubu nieszczęście, wałbrzyszanki mecz z beniaminkiem z Górzna zamiast wygrać wysoko u siebie to tylko zremisowały. I złość klub wyładawał na swojej bramkarce, rozwiązując  z nią kontrakt. W ten sposób dwa zespoły - z ekstraligi i z futsalu - zostały bez pierwszej  bramkarki. Tę pierwszą sprawę dało się szybko załatwić, do Wałbrzycha przyszła Weronika Klimek. Ona jednak nie może grać w drużynie akademickiej. Mistrz AMP został więc z problemem. Jest on spory, bo rzutuje też na lato, kiedy PWSZ Wałbrzych ma zagrać w Europejskich Igrzyskach Studentów. Jak jechac do Potrugalii to z takim składem, by grać o medale. Zwłaszcza, że Polska ma tradycje sukcesów w futsalu kobiet w AME i EIS. W tych pierwszych w 2011 roku PWSZ Konin zdobył złoty medal. W 2015  UAM Poznań był czwarty. Z kolei na EIS w 2012  roku Konin byl 4., a UAM 7. Przed dwoma laty UJ Kraków zdobył brązowy medal EIS. Teraz też jedzie do Coimbry. Maja więc o czym myśleć wałbrzyszanie, najpierw finał AMP, potem pierwsza międzynarodowa próba. Warto wyjść z twarzą (i z sukcesami) z obu tych walk...