Telefon z Australii

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Telefon z Australii

Trudno w to uwierzyć, ale po ubiegłotygodniowych tekstach o sytuacji w piłkarskim Górniku, otrzymałem telefon w tej sprawie nawet z mocno dalekiej od Wałbrzycha Australii. Sam byłem zaskoczony, ale widocznie tam też czytają skibasport.pl.  I przejmują się Górnikiem. Można rzecz, oczywiście na wyrost, cały świat żyje Górnikiem Wałbrzych. To przesada, ale z drugiej strony świadczy o tym, że temat jest żywy, jest ważny, wzbudza zainteresowanie i - co równie ważne - wzbudza emocje. Z Australii to nie byl jedeny telefon w tej sprawie z zagranicy, były jeszcze z kilku innych krajów. Poważnie. Ale nie dlatego, że akurat Europa żyje tym tematem (akurat był szczyt NATO w Warszawie), ale dlatego, że akurat ludzie z Wałbrzycha są na urlopach za granicą. I dzwonią, bo Gornik lezy im na sercu. To powinno pocieszyć i zawodników, i trenerów. I prezydenta, który chce piłkarzom pomóc.  Najgorsze w obecnej sytuacji byloby po prostu milczenie i obojetność. A tak nie jest.

Z grubsza te wszystkie telefony i maile, a było ich sporo, można podzielić na kilka grup. Jedna to krytyka tego co do tej pory było: jak można było doprowadzić do takiego długu,  niech stary zarząd bierze to na siebie i spłaca, klub niech ogłosi upadłość, a nowi ludzie niech stworzą nowy podmiot, który zacznie życie od nowa, przejmie zawodników i z pieniędzy jakie ma dać miasto (nie jest to takie proste, bo zmienia się podmiot) zacznie na nowo piłkarską historię w Wałbrzychu. Zbliżony  z tym jest drugi nurt, który proponuje skupić całe szkolenie dzieci w szkółkach piłkarskich ... jednego klubu, przenieść je wszystkie  do ... Górnika Nowe Miasto i na bazie tego klubu, który przejmie też ligowców z obecnego Górnika, będzie kontynuował i ligową, i młodzieżową historię wałbrzyskiego futbolu. Trzeci nurt, bardziej umiarkowany i znający realia gospodarcze, mówi o kompromisie. Nowy zarząd (co cieszy - są chętni) musi doprowadzić do układu z wierzycielami (najwięksi to spółka miejska Aqua Zdrój, osoby fizyczne, które udzielały pożyczek klubowi oraz  zawodnicy i trenerzy), rozłoży dług na lata (przy zapewnieniu gminy, że pomoże klubowi, na co  prezydent zgadza) i na tym co zostanie z obecnej kadry piłkarzy stara się utrzymać III ligę, by za 2-3 lata powrócić na szczebel centralny z czystym kontem. Tyle na gorąco. Ważne, że jest ruch w temacie Górnika. Niedzielny tekst "Wałbrzych to grajdoł? spełnił więc swoje zadanie...