Stracie gigantów

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Stracie gigantów

Tak można nazwać ten mecz, bo zmierzą się dwie z trzech (ta trzecia to Bałtyk Gdynia) najbardziej utytułowanych drużyn II ligi. Bezsprzecznie numerem 1 w II lidze grupie zachodniej jest Zagłębie Sosnowiec. To czterokrotny zdobywca Pucharu Polski, czterokrotny wicemistrz kraju i trzykrotny zdobywca trzeciego miejsca w lidze. Ta drużyna przez 35 sezonów występowała w najwyższej lidze rozgrywkowej w kraju. W tabeli wszechczasów ekstraklasy zajmuje bardzo wysokie 12. miejsce!

Potem jednak przechodziła losy podobne do losów także Górnika PWSZ Wałbrzych. Spadała coraz niżej, a w 1993 roku klub  ogłosił upadłość.  W tym samym roku powstała przy MOSiR nowy klub i zaczynał rozgrywki od ligi okręgowej. W 2000 roku znowu był w II lidze, a w latach 2008-09 zagrał nawet w ówczesnej I lidze (II szczebel rozgrywek), by znowu znaleźć się o szczebel niżej. Teraz próbuje wrócić do krajowej czołówki. Ale ten sezon Zagłębie zaczęło równie źle jak Górnik PWSZ. Na 6 meczów aż 5 przegrało! Jedyne zwycięstwo sosnowiczanie odnieśli nad beniaminek ROW Rybnik. Z trzema punktami są na 16. miejscu w tabeli. Podobnie jak Górnik PWSZ – 4 punkty w 6 meczach, 1 zwycięstwo, 1 remis i 4 porażki – próbuje podnieść się w tabeli, tym bardziej będzie to ciekawy mecz.

Górnik PWSZ ma do załatwienia rachunki z poprzedniego sezonu. Dwa razy wałbrzyszanie przegrali z Sosnowcem (u siebie 0:1, na wyjeździe 1:2). Wówczas Górnik PWSZ był beniaminkiem, a Zagłębie walczyło o awans (ostatecznie zajęło 5. miejsce). Teraz sytuacja jest inna i to Górnik PWSZ jest faworytem wygrana z tak renomowanym klubem zapewne podbuduje morale naszych piłkarzy. Pozwoli także zdobyć 3 punkty i utrzymać kontakt ze środkiem tabeli.  Obecnie bowiem grupa z miejsc 5-13 zaczyna uciekać ostatniej „5”. Jak się za długo zostanie na samym dole, to można tam tkwić do wiosny i później nerwowo bronić się przed spadkiem.

Trzeba więc wygrać z Sosnowcem, trzeba zdobyć kolejne 3 punkty, podciągnąć się w tabeli i wykorzystać kalendarz, który dał nam trzy mecze z drużynami z miejsce 16. (Sosnowiec), 17. (Nielba)  i 14. (Bałtyk). W ciągu 10 dni można zdobyć aż 9 punktów. To wyjątkowa szansa dla naszego zespołu, by zatrzeć złe wrażenia po fatalnym początku sezonu!