Wyraźnie łapią oddech

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Wyraźnie łapią oddech

Remis z liderem mocno podbudował nastroje w Górniku PWSZ. W Chojnicach wcale w wykonaniu naszej drużyny nie było „obrony „Częstochowy”. To była równa gra dwóch solidnych drużyn. I nasz sukces, bo Chojniczanka nie jest przypadkowym liderem. Chociaż z Górnikiem PWSZ tylko zremisowała to utrzymała swoją pozycję na czele tabeli II ligi grupy zachodniej i chce na tym miejscu pozostać jeszcze długo.

Dotychczasowe wyniki piłkarzy Górnika PWSZ trzeba ocenić nieco inaczej niż to się w sierpniu wydawało. Wstydzić się powinniśmy tylko wpadki w Legnicy, gdzie zadufana w sobie Miedź –podbudowana licznymi transferami – napadła na wałbrzyszan, którzy na dodatek wystąpili z młodym bramkarzem. I gole się posypały (było 0:5). Ale już nieco inaczej wypada ocenić porażkę z Bytovia. To już nie taka sensacja, skoro beniaminek z Wybrzeża wygrał kolejne cztery mecze i plasuje się w pierwszej „3” tabeli.  Nieznaczne, po wyrównanym meczu, były nasze przegrane także w Tychach i Żaganiu. Owszem, start mógł być lepszy.  Ale nie ma co rozpaczać, trzeba teraz zdobywać punkty.

A przed piłkarzami Górnika PWSZ ważne i prestiżowe mecze. Trzy kolejne spotkania gramy z zespołami z dolnych rejonów tabeli, można powiedzieć z naszymi sąsiadami ligowej niedoli. Już w sobotę z Zagłębiem Sosnowiec. To najbardziej utytułowana drużyna w II lidze, zdobywca Pucharu Polski, medalista MP. Ten sezon zaczęła jeszcze gorzej niż Górnik PWSZ, jeszcze nie wygrała meczu, straciła więcej goli niż wałbrzyszanie. Potem mamy wyjazd do Nielby Wągrowiec, która plasuje się jeszcze niżej niż Sosnowiec.  Też na koncie ma tylko 3 remisy.  I obecnie najwięcej straconych goli w II lidze. Dziesięć dni po wizycie w Wałbrzychu Sosnowca przyjedzie pod Chełmiec niemal tak samo utytułowany Bałtyk  Gdynia. Też mu się nie wiedzie w tym sezonie, nie zna jeszcze smaku zwycięstwa, zaliczył 4 remisy, ma tyle samo punktów co nasz Górnik PWSZ. Smaczku temu meczowi dodaje fakt, że w Bałtyku gra obecnie Piotr Włodarczyk. Wróci na stadion przy ulicy Ratuszowej po 14 latach. Z obecnego składu Górnika PWSZ zna tylko Wojtarowicza, Morawskiego i Jaroszewskiego. Czy koledzy z jednej drużyny trampkarzy zdołają go powstrzymać? To dopiero będzie mecz!