Bardzo się cieszę z tej wygranej. I z gry, bo na tle solidnego ekstraligowca dobrze wypadły nasze dziewczyny, miały więcej sytuacji podbramkowych, a z kolei skutecznie zagrały w obronie. Rywal praktycznie nam nie zagrażał w polu karnym.  Wielką radość sprawiła nam wszystkim frekwencja kibiców, naprawdę to był rekord frekwencji w I kolejce  w ekstralidze. Oby tak bylo w następnych meczach. Mam nadzieję, że  będę miał do dyspozycji kontuzjowane zawodniczki, więc ten skład będzie i liczniejszy i mocniejszy, bo są przecież jeszcze Lizoń, Pluta, Wacławczyk. W Gdańsku najbardziej obawiam się upału i sztucznej trawy. Piłkarsko drugiemu beniaminkowi nie ustępujemy, więc jestem dobrej myśli przed wyjazdowym spotkaniem.