Słoneczny debiut

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Słoneczny debiut

Na wesoło i słodko przebiegała prezentacja przed sezonem 2015;16 piłkarek AZS PWSZ Wałbrzych. Ale jak tu się nie cieszyć, skoro zespół , który istnieje tak naprawdę od czterech lat, znalazł się w ekstralidze. I to jak najbardziej zasłużenie, wywalczając awans na boisku (2011/12 – wygranie III ligi dolnośląskiej; 2012-13 – IV miejsce w II lidze śląskiej; 2013/14 – wygranie II ligi – jako Szczyt Boguszów; 2014/15 – wygranie I ligi grupy południowej).  Teraz jednak wałbrzyszanki stają przed bardzo trudnym zadaniem  – konfrontacją z najlepszymi drużynami w kraju, które za sobą mają po kilka  lub kilkanaście lat gry w najwyższej lidze. Póki jednak dojdzie do pierwszej konfrontacji, z uznanym ekstra ligowcem AZS PSW Biała Podlaska, wałbrzyszanki zaprezentowały się kibicom i dziennikarzom w Galerii Victoria.  Na prezentację przybyły 24 piłkarki. Do koleżanek nie dojechała tylko Agata Sobkowi cz, nowy nabytek AZS PWSZ, którą zatrzymały sprawy rodzinne. Przyjechała jednak Kamila Okoń, która ostatni mecz w barwach AZS PWSZ rozegrała w kwietniu, doznając poważnej kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych.  Kamila jest już dawno po operacji, przechodzi rehabilitację  i ma nadzieję powrócić do treningów jeszcze jesienią. W sobotę będzie koleżanki dopingować z trybun.  Były obecne nowe nabytki AZS PWSZ – Anna Rędzia, Jessica Ludwiczak,  Angelika Smagur, Julia Kowalczyk. Te dwie ostatnie są za młode, by grać w ekstralidze, ale będą podstawowymi zawodniczkami AZS PWSZ II, który awansował do II ligi.  

Prezentacja, którą poza PWSZ AS i Gminą Wałbrzych wspierali także  WZK Victoria SA, Ronal Polska, Fundusz Regionu Wałbrzyskiego, WSSE Invest Park, Aqua Zdrój,  Galeria Victoria, ZG AZS, zaczęła się od przedstawienia wszystkich zawodniczek wraz  z ich ligowym i reprezentacyjnym dorobkiem. AZS PWSZ ma bowiem obecnie aż 7 kadrowiczek (Antończyk, Rędzia, Sobkowicz, Mesjasz, Miłek, Botor, J. Pluta), ma też cztery mistrzynie kraju U-16 (Milek, Botor, J. Pluta, Smagur). I w sumie  7 piłkarek, które mają za sobą już występy w ekstralidze (Antończyk, Gonzalez, Bosacka, Okoń, Lizoń, Brzeska, Mesjasz).  Następnie głos zabrali prezes klubu Tadeusz Pogorzelski, który mówił o celu drużyny na ten sezon. A jest nim, uwaga, uwaga, miejsce w najlepszej „6” i gra w dodatkowej rundzie z najlepszymi drużynami w kraju o medale! Trener Marcin Gryka deklarował przede wszystkim ambitną grę, twierdził, że drużyna wykonała dużą pracę, że wszystkie dziewczyny bardzo ambitnie walczą o miejsce w podstawowej drużynie.  Optymizmu dolały nowa kapitan drużyna Aleksandra Bosacka, która zapewniła, że już  w pierwszym meczu w ekstralidze padnie dla AZS PWSZ historyczna pierwsza bramka w najwyższej lidze. A najbardziej utytułowana i doświadczona, mająca  już na swoim koncie aż  pięć tytułów mistrzyni kraju, Daria Antończyk również twierdziła, że zespół jest w stanie mocno namieszać w tabeli. I prosiła kibiców, by przychodzili na mecze dziewczyn, co jest nowością w Wałbrzychu, ale ma szansę być przykładem dla reszty kraju, bo nawet na meczach I ligi frekwencja kibiców była kilkusetosobowa.

Był czas na pytania dziennikarzy i kibiców. W rewanżu dziewczyny popisywały się sztuczkami technicznymi, do wspólnej zabawy zaprosiły kibiców. Był  quiz piłkarski, okazało się, że prawie na wszystkie pytania dotyczące historii klubu i samych piłkarek, kibice odpowiadali prawidłowo. Nic dziwnego, że trafiło do nich kilkadziesiąt nagród. Ogłoszono konkurs na  najciekawsze zdjęcie z prezentacji i premierowego w ekstralidze meczu. Był także czas na sweetfocie, wywiady, rozdawanie autografów,  krótkie rozmowy  z kibicami. Ci ostatni dostali upominki  ufundowane przez partnerów tej akcji, były także bilety do Cinema City i vouchery do KFC. A cały zespół spotkał się z kolei na słodkim poczęstunku w kawiarni Sowa.

Ta prezentacja to była nowość w AZS PWSZ. Do tej pory raczej świętowani zakończenia rundy czy sezonu. Teraz wprowadzono nową modę i sadząc po frekwencji jest szansa, że na tego rodzaju spotkaniach frekwencja będzie rosła. Podobnie jak na meczach. Na tym pierwszym będzie dla kibiców słodki poczęstunek, będą liczne upominki. I nawet kurtyna wodna, by podczas tych sierpniowych upałów zażyć nieco chłodnego komfortu.  Największą radość jednak wałbrzyskim kibicom przyniosą gole i punkty zdobyte przez piłkarki AZS PWSZ.  Na prezentacji nie brakowało optymizmu i słodkości. Teraz boiska Stadionu Tysiąclecia zweryfikuje te opowieści. Dobrze jednak, że tak uroczo zaczyna się ten sezon dla AZS PWSZ. Drużyna to młoda, historia klubu bardzo krótka, ale potrzebująca odcisnąć swoje piętno w naszym kobiecym futbolu. Od samego początku pobytu w ekstralidze.