Tylko piłkarze Górnika przegrali dwa kolejne mecze, a już niesie się głos, że szanse na utrzymanie II ligi są stracone. Nic bardziej mylnego. Te szanse są i są nadal duże. Górnik musi tylko wygrywać, musi zdobywać punkty. Do końca pozostało 8 kolejek, można zdobyć 24 punkty. Więcej niż Górnik zdobył do tej pory w 26. meczach (a zdobył 20). Nie jest to łatwe, bo czekają nasi silni rywale - Puławy, Kluczbork, Sosnowiec - ale walczyć  trzeba o jak najwyższe miejsce. Ostatnie lata pokazują, że kilka drużyn, które spadły wcale nie spadły tak naprawdę do niższej ligi. Przed rokiem  z miejsc spadkowych w naszej II lidze utrzymały się dwie ekipy, bo Polonia Bytom nie dostała licencji, a Warta Poznań się wycofała do IV ligi. Teraz też tak może być. Utrzymanie może dać nawet 15 czy 16. miejsce (nie wiadomo kto awansuje z III ligi, co będzie z Widzewem, czy ktoś się nie wycofa). Trzeba tylko zająć te miejsca. I czekać. Łatwiej będzie piłkarzom Górnika jak będą czuć wsparcie kibiców, ich doping i obecność na meczach, ich wiarę. Wiarę w to, że trzeba grać do końca. I najlepiej wygrywać.