Górnik ma tydzień na dokonanie zmian kadrowych przed rundą wiosenną. Do tej pory wypróbował aż 15 zawodników. Niektórzy zagrali połowę meczu, inni grali już po 3-4 razy. W Głogowie podobał się boczny obrońca Krystian Stolarczyk, który wywodzi się z Bełchatowa. Jego atutem jest także to, że jest jeszcze młodzieżowcem. Dobre wrażenie pozostawił po sobie bramkarz Leonid Musin. Ma swoje 30 lat, ale gra pewnie, dobrze wprowadza piłkę do gry, kieruje obrońcami. Przy nim młody Kamil Czapla mógłby się czuć pewniej i jeszcze czegoś nauczyć. Z Leonidem jest jednak problem, bo musi miec pozowlenie na pracę w Polsce, a to nie da sie tak szybko załatwić.  W pomocy solidnie zagrał 30-letni Czech Zdenek Koukal. Na tak ważną rundę jak wiosna 2015 też by sie przydał. W przodzie był próbowany junior Aleksiej Pietrusiewicz, który wywodzi sie z BATE Borysłav. On mógłby grać jeszcze w juniorach, Podobnie jak Koreańczyk Jong Pyeong-Jeong. Klub nasz myśli bowiem perspektywicznie, z juniorami chce podpisać 4-5-letnie kontrakty i za rok - dwa sprzedać ich zyskiem do mocniejszych klubów. A przy okazji w tym sezonie pomogliby juniorom powalczyć o zwycięstwo w LDJ.  Górnik na transfery ma tydzień, okienko transferowe zamyka się w Polsce w poniedziałek 2.03 o godz. 24.