Będą zmiany

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Będą zmiany

Górnika Wałbrzych opuścił kolejny piłkarz. To Brazylijczyk Filipe Andrade Felix, który grał o lipca 2014. To jeden z tych piłkarzy, których sprowadził do Wałbrzycha trener Andrzej Polak. I przekonywał, że Filipe zasługuje na co najmniej II ligę, że go od kilku lat obserwuje go w LZS Piotrówka, że ma papiery na lepsze granie, że ma za sobą ekstraklasowe okresy w Zabrzu i Lubinie. Już jesienią trudno to było potwierdzić w grzez sympatycznego skądinąd Brazylijczyka. Zagral w 14 meczach, ale może w 2-3 pokazał się z solidnej strony, jego największą wadą była beztroska w grze obronnej, ma na koncie współwinę za kilka straconych ważnych bramek, decydujących o wyniku końcowym. Z tej grupy sprowadzonej przez Polaka do Górnika nie ma już Szepety, Mańkowskiego i Filipe. Żaden nie trafił do II ligi, ani wyższej. Raczej probują sił w III lidze lub niżej. Po letnich transferach widac, że albo trener Polak mial słabe rozeznanie w zawodnikach, albo chciał dać pracę kilku krajanom z Opolszczyzny i Śląska. Czy jednak aż tak bardzo podcinałby gałąż, na której sam siedział? W końcu w środku rundy spadł z niej z hukiem i niesmakiem... Inna sprawa, że Gornik wówczas nie był krezusem, więc nie mógł za bardzo wybrzydzać przy transferach.

Teraz jest podobnie. Pieniędzy za wiele nie ma, a potrzeby transferowe są znaczne. I to w  dużo trudniejszej sytuacji niż było to latem. Bo teraz Gornika jest w dole tabeli. Póki co, podpisał jeden nowy kontrakt (Figiel). Blisko porozumienia są bramkarz Czapla i napastnik z Korei pomocnik Jeong Pyeong Jeon. Górnik chciałby też Ukraińca Kozaczenkę.   W środę grało dwóch Białorusinów. Zwłaszcza jasnowłosy stoper preznetował się solidnie. Czy jednak Górnika stać będzie na te trzy transfery? Musi jeszcze ściągnąć drugiego bramkarza, bo prawdopdoobnie Jaroszewski podda się operacji ręki i wypadnie na całą rundę.  Prezes Jakacki twierdzi, że na jeszcze 4 transfery stać Górnika. Ale tym razem nie ma się co śpieszyć, by nie mieć takiego podwójnego kłopotu jaki klubowi pozostał po poprzedniej rundzie - słabego wyniku i zawodników, kt,órzy się nie sprawdzili...